Boże Narodzenie to doskonały moment na to, żebyśmy przestali się nad sobą użalać z powodu inflacji, PiS i innych plag, jakie nas rzekomo nękają. Tak naprawdę żyjemy sobie jak pączki w maśle w porównaniu z tym, czego doświadczają wszyscy dookoła.
Wbrew temu, co głosi tekst popularnej kolędy, większość z nas uważa, że moc zła wcale nie truchleje z powodu kolejnej rocznicy urodzin Jezusa. A jeśli nawet, to truchleje gdzie indziej. Bo my, jak zwykle, mamy najgorzej na świecie. Prawda jest taka, że nasze wielkie problemy to w istocie mocno dęte złudzenia ludzi sytych i bezpiecznych, którzy hamletyzują z całkiem błahych powodów.
Cały artykuł dostępny jest w 50/2022 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.