Na ten moment rosyjskie trolle czekały od miesięcy. „Sukces” okupiony stosami trupów – wrócą kompanie karne?

Na ten moment rosyjskie trolle czekały od miesięcy. „Sukces” okupiony stosami trupów – wrócą kompanie karne?

Zniszczenia w Sołedarze
Zniszczenia w Sołedarze Źródło: PAP / AA/Abaca
Wagnerowcy spełniają mokry sen wielbicieli Putina na całym świecie. Przesuwając w Sołedarze linię frontu o kilka kilometrów próbują udowodnić, że upokorzona przez Ukrainę i NATO Moskwa nie powiedziała jeszcze w tej wojnie ostatniego słowa.

Na ten moment rosyjskie trolle czekały od wielu miesięcy. Znajdująca się w defensywie armia federacji i jej najemnicy wreszcie posunęli się kawałek do przodu. Strategiczny sens okupionych wielkimi stratami zdobyczy na niewielkim odcinku frontu w ruinach Sołedaru jest żaden, o czym dobrze wiedzą nawet najbardziej zagorzali rosyjscy nacjonaliści, sprzyjający .

Ale co z tego, skoro przygarbieni dotąd pasmem porażek miłośnicy pułkownika Putina i jego Rosji mogą choć na chwilę wyprostować przygięte grzbiety i mruknąć pod nosem: patrzcie, jak nasi dzielni Moskale gromią natowskich faszystów!

Wiekopomny sukces rosyjskiego oręża sprowadza się do zajęcia porytej lejami po bombach kupy gruzów, które były kiedyś dwunastotysięcznym miasteczkiem, przyklejonym do kopalni soli.

Źródło: Wprost