Kowalskiemu nie spodobał się pomysł Śmiszka. „Odpinponguj się tęczowy zamordysto”

Kowalskiemu nie spodobał się pomysł Śmiszka. „Odpinponguj się tęczowy zamordysto”

Janusz Kowalski
Janusz Kowalski Źródło: PAP / Albert Zawada
Za sprawą dramatycznej historii zgwałconej 14-latki, powrócił temat klauzuli sumienia dla medyków. Janusz Kowalski i Krzysztof Śmiszek mają w tej sprawie zupełnie odmienne zdania.

Sprawę 14-letniej dziewczynki, która została zgwałcona przez członka swojej rodziny, nagłośniła Fundacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny Federa. Jak opisała w komunikacie fundacja, nastolatkę z niepełnosprawnością intelektualną zgwałcił jej wujek. Nikomu o tym nie powiedziała. Dopiero kiedy okazało się, że jest w ciąży, zawiadomiono prokuraturę.

Do fundacji zgłosiła się ciocia 14-latki, która poprosiła o pomoc w legalnej aborcji. „Szpitale w okolicy ich miejsca zamieszkania odmówiły zabiegu powołując się na klauzulę sumienia” – przekazała Federa. Nastolatka dokonała aborcji w jednej z placówek w Warszawie. „Dziewczynka czuje się dobrze i już jest w domu. Warszawscy lekarze nie mogli zrozumieć postępowania lekarzy z Podlasia. Brak jakiekolwiek empatii to za mało powiedziane” – dodały przedstawicielki fundacji.

Lekarze odmówili aborcji zgwałconej 14-latce. Szef PSL komentuje

Historia 14-latki sprawiła, że do publicznej debaty ponownie wrócił temat klauzuli sumienia. Posłowie Koalicji Obywatelskiej zapowiedzieli, że będą dążyć do zmiany przepisów w tej sprawie.

– Nie można zmusić kogoś do wykonania rzeczy, której nie chce wykonać, bo to jest przekroczenie granic wolności. Czym innym jest obowiązek państwa, bo to państwo za to odpowiada. Nie zrzucajmy winy na jednego lub drugiego lekarza, bo on ma prawo dokonać wyboru i odmówić. To jest zgodne z Kodeksem Etyki Lekarskiej — mówił w TVN24 Władysław Kosiniak-Kamysz.

Janusz Kowalski kontra Krzysztof Śmiszek

Komentując sprawę 14-latki, Krzysztof Śmiszek zamieścił na swoim profilu na Twitterze wpis, w którym stwierdził, że klauzula sumienia powinna zostać natychmiast zlikwidowana. Ten pomysł nie spodobał się Januszowi Kowalskiemu. Polityk Solidarnej Polski określił posła Lewicy mianem „tęczowego zamordysty”. „Odpinponguj się od ludzi wierzących” – dodał.

Inicjatywę Krzysztofa Śmiszka negatywnie ocenił także Mariusz Kałużny. „Rzeczywiście ludzkie sumienia przeszkadzają wam w rewolucji lewicowej. Sumienia, które wskazują na dobro unikają zła. Wasza rewolucja, jak każda, pochłonie własne dzieci” – stwierdził poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Czytaj też:
Lewicowa koalicja na wybory? Coraz bliżej porozumienia
Czytaj też:
Zgwałconej 14-latce odmówiono aborcji. Posłowie KO interweniują: Lekarze złamali prawo