Ziobro z bronią za paskiem. Owsiak: To nie podwórkowy wygłup, tylko groźny precedens

Ziobro z bronią za paskiem. Owsiak: To nie podwórkowy wygłup, tylko groźny precedens

Jurek Owsiak
Jurek Owsiak Źródło: PAP / FOTON
„To była scena jak z filmu »Psy 4« Przerażająca!” – stwierdził Jurek Owsiak. Szef WOŚP w ostrych słowach skomentował doniesienia w sprawie Zbigniewa Ziobry, który pojawił się na konferencji prasowej z bronią za paskiem.

„Cały dzień się z tym nosze i nie mogę znaleźć na to wytłumaczenia, bo w głowie po prostu przerażenie. Spluwa za paskiem jak w filmie »Psy« Pasikowskiego. Gdyby to było w filmie, to wszyscy by krzyknęli, że przegięcie, że nieprawda, że aż taka abstrakcja to tylko filmowa wyobraźnia. A to w realu” – zaczął swój wpis na Facebooku Jurek Owsiak.

Ziobro z pistoletem. Owsiak komentuje

Szef WOŚP przyznał, że „jest przerażony całą sytuacją, a także tłumaczeniem ministra sprawiedliwości i jego nonszalancją”. „Sytuacja jest groźna, bo bohaterem jest minister i wiatr, który odkrywa połę marynarki. Pistolet jak rekwizyt, a przecież prawdziwy, na prawdziwe naboje, groźny, bo ukryty i przypadkiem odsłonięty. Jak zwykle przejdzie to do zdarzeń bez konsekwencji” – ocenił.

W dalszej części posta Jurek Owsiak podkreślił, że „jako obywatel protestuje przeciwko takim sytuacjom”. „Nie chcę rozmiękczać tematu memami i śmiesznostkami, które pojawiły się w komentarzach polityków. To nie podwórkowy wygłup, towarzyska hucpa. To groźny, mega groźny precedens niemający żadnego wytłumaczenia” – tłumaczył. „To była scena jak z filmu »Psy 4« Przerażająca!” – podsumował.

Ziobro miał przy sobie broń

Zbigniew Ziobro składał wieniec na terenie Kopalni Węgla Brunatnego Bełchatów w Rogowcu. Gdy kładł go za ziemi, kamery zarejestrowały, że minister sprawiedliwości ma za paskiem wetkniętą broń. – Mam uprawnienia na broń, w tym do celów sportowych. Od kilku lat dla sportu i rekreacji strzelam w weekendy na strzelnicy. Dlatego wracając po weekendzie do Warszawy, gdzie broń na co dzień przechowuję, miałem ją ze sobą – tłumaczył lider Solidarnej Polski.

– Na konferencji w Bełchatowie zatrzymałem się w drodze do stolicy. Zgodnie z przepisami nie mogłem jej pozostawić w samochodzie. Polecam strzelectwo, bardzo dobrze relaksuje, a ponadto sport ten uczy odpowiedzialności – dodał minister sprawiedliwości.

Czytaj też:
Ziobro miał przy sobie broń. „Czynienie z tego sensacji jest rzeczą zupełnie niezrozumiałą”
Czytaj też:
Ziobro zarzuca stacji TVN brak rzetelności. „Gdyby się tym zainteresowali...”