Decyzja Międzynarodowego Trybunału Karnego otrzeźwiła wielu autokratów. To na pewno sygnał, że każdy zbrodniarz może stanąć przed obliczem sądu. A za zbrodnie na dzieciach w szczególności. I na pewno wyrok ten nie pozostanie bez echa nawet wśród tych, którzy oficjalnie czy skrycie popierają Putina. Przede wszystkim w obawie, aby samym nie być oskarżonym o kolaborację ze zbrodniarzami. Chyba pierwszymi będą Węgrzy, którzy – mam nadzieję – mocno mają w pamięci krwawo stłumione przez interwencję Rosjan powstanie w 1956 roku.
Izolacja Rosji
Izolacja na arenie międzynarodowej dyplomacji rosyjskiej wydaje się skuteczna i czasami dotkliwa. Generalnie wszędzie jest wręcz ignorowana, a jej narracja jest często ośmieszana. To musi autorów imperialistycznej polityki Moskwy mocno boleć. Tym bardziej, że nikt z wielkich tego świata do stolicy Rosji się nie wybiera i Putina do siebie nie zaprasza. Oczywiście Chiny to odrębny temat.
Inni przyjaciele Putina w światowej grze się nie liczą, a w naszej świadomości żyją tylko dzięki mediom, które w swojej narracji straszą świat Białorusią, Iranem czy Koreą Północną.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.