Nie tylko dlatego, że proszą o to, nie pierwszy zresztą raz, nasi wschodni sąsiedzi. Również dlatego, że sukces lubi ciszę – wszyscy pamiętają kozackie niemal wyzwolenie obwodu charkowskiego we wrześniu. A o nim niewiele się mówiło, skupiając uwagę na południu. Kierunków potencjalnej kontrofensywy, jak podkreśla Sztab Generalny, jest kilka. I to by było na tyle.
Wyciek amerykańskich dokumentów dotyczących potencjalnego kontrataku Kijowa wywołał niemałą burzę w Internecie i mediach społecznościowych. Prawdziwe? Nie? Wiarygodne? A może jednak fake news? Abstrahując od tego, co jest tu prawdą, sam fakt, że tego typu dokumenty czy też „dokumenty” wyciekają dosłownie tuż przed spodziewaną kontrofensywą Ukrainy, przypuszczalnie największą od 24 lutego 2022 roku, pokazuje, że najgłośniej szczeka pies, który się boi.
Kto w tym wypadku okaże się rzeczonym psem? Przekonamy się niewątpliwie niebawem.
Źródło: Wprost
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.