Partia Zbigniewa Ziobry postanowiła świętować 3 maja w oryginalny sposób. Formacja zorganizowała partyjną konwencję, podczas której ogłoszono zmianę nazwy z Solidarnej Polski na Suwerenną Polskę. W trakcie wydarzenia głos zabrało – oprócz lidera – wielu innych polityków m.in. Patryk Jaki, Janusz Kowalski, Michał Wójcik, Beata Kempa oraz Michał Woś.
Ryszard Terlecki kpi z Suwerennej Polski
Optymizmu koalicjanta nie podziela Ryszard Terlecki. „Mała partia, ok. 1 proc. poparcia, ogłasza, że to ona będzie bronić suwerenności Polski? Zmiana nazwy nic nie zmieni” – napisał wicemarszałek Sejmu na swoim profilu na Twitterze. Polityk podkreślił, że „tylko Prawo i Sprawiedliwość może zapewnić Polsce wolność oraz rozwój”.
Zbigniew Ziobro o obronie polskiej suwerenności
Te słowa Ryszarda Terleckiego to komentarz do zapowiedzi Zbigniewa Ziobry, który stwierdził, że „polskiej suwerenności trzeba bronić przed niemieckimi kolaborantami w polskiej polityce”. – Jeśli się poddamy, nie będziemy mieli demokracji, lecz posłuszną Berlinowi tuskową sitwę – komentował.
– Przewodnicząca Komisji Europejskiej, Niemka Ursula von der Leyen, z właściwym sobie niemieckim tupetem i arogancją, namaściła już Tuska na namiestnika w Polsce. Publicznie wyraziła życzenie, aby to on był premierem w naszym kraju – stwierdził.
Ziobro: Suwerenność Polski zagrożona najbardziej od czasu upadku komunizmu
W ocenie ministra sprawiedliwości „suwerenność Polski jest dziś zagrożona najbardziej od czasu upadku komunizmu”. – Mamy jednocześnie do czynienia z dwoma niebezpiecznymi procesami – z jednej strony Rosja prowadzi krwawą napastniczą wojnę z naszym sąsiadem, ta wojna może też bezpośrednio zagrażać nam – tłumaczył. – Z drugiej strony lewicowi fanatycy w Europie Zachodniej forsują projekt zmian UE w państwo federalne pod niemieckim przywództwem – dodawał.
Zbigniew Ziobro podkreślał, że „nie ma suwerenności bez wartości, nie ma jej bez Boga”. – Nie wstydźmy się swoich wartości, naszej tradycji, ona jest niezwykle piękna. Odrzucamy lansowane przez Unię zepsucie i wynaturzenia, niszczenie rodziny i deprawację dzieci. Odrzucamy tę nową mowę, którą chcą narzucić – – próbował przekonywać.
– Odrzucenie słowa mama i tata. Dziś trwa atak na chrześcijan, na polskość, na rodzinę, na Jana Pawła II. Niszczone są kościoły, zakłócane są msze święte i profanowane symbole religijne. Dlatego potrzeba suwerennej Polski – podsumował.
Czytaj też:
Co robi Zygmunt Stary, gdy patrzy na Donalda Tuska? Absurdalny żart Patryka JakiegoCzytaj też:
Bronisław Komorowski dla „Wprost”: Wymachiwanie sztandarem jedności zaczyna irytować wyborców opozycji