„Za rządów PiS-u jest 360 tysięcy emerytów, którzy mają emerytury głodowe, 85 proc. to kobiety. Dlatego proponujemy „wdowie” 25 proc. świadczenia zmarłego współmałżonka do własnej emerytury” – napisała na Twitterze posłanka Platformy Obywatelskiej Kinga Gajewska. Odniosła się przy tym do konferencji i spotu Koalicji Obywatelskiej, na których przedstawione zostały wyborcze propozycje dla kobiet.
Uszczypliwość posłanki Lewicy
Najwyraźniej wpis ten nie spodobał się innej posłance, wiceprzewodniczącej Lewicy Annie Marii Żukowskiej. „Cześć, Kinga!” – zaczęła swój wpis posłanka. „A ustawę złożoną w tej sprawie podpisałaś? Nie? Nie szkodzi. Już 7 lipca w Sejmie będziesz mogła zagłosować ZA, gdyż to Lewica wspólnie z OPZZ zebrała pod nią podpisy. Nie dziękuj. Wiemy, że nie macie własnych pomysłów i nawet ustawy nie napiszecie” – uderzyła w PO posłanka Lewicy.
Mężczyźni na ratunek
Ta krótka wymiana kobiecych zdań na Twitterze przyciągnęła także mężczyzn – posła PO Arkadiusza Myrchę i europosła PiS Dominika Tarczyńskiego. Obaj spróbowali załagodzić sytuację. „Czemu mają służyć takie zaczepki? (…) Pierwszy z brzegu artykuł, sprzed kilku miesięcy, opisujący Wasze i nasze pomysły. Dwa głębokie wdechy i lektura” – napisał Myrcha dodając link. „Nie kłóćcie się” – dodał w dalszych komentarzach Tarczyński.
„Kobiety mają wybór”
Na poniedziałkowej konferencji posłanki Koalicji Obywatelskiej, Marta Golbik, Kamila Gasiuk-Pihowicz i Monika Wielichowska, zaprezentowały propozycje wyborcze skierowane dla kobiet. Wśród nich m.in. przywrócenie prawa do aborcji do 12 tygodnia ciąży, edukacja seksualna, łatwy dostęp do antykoncepcji awaryjnej i ogólnopolski rejestr przypadków przemocy domowej. Sama nazwa odnosi się do słów premiera Mateusza Morawieckiego sprzed tygodnia. Do tej wypowiedzi odnosi się także opublikowany we wtorek spot wyborczy.
Czytaj też:
Porażka PiS w Sejmie. Partia Kaczyńskiego przegrała ważne głosowanieCzytaj też:
Polska straci 174 mln euro. Komisja Europejska wysłała wezwania do zapłaty