Mój starszy syn został metalowcem. Nie ciągnąłem go w tym kierunku. Ta muzyka gra u nas w domu przez większość dnia, więc Julek podchwycił i się przejął. Dziś nosi długie włosy, koszulki z diabłami, bez przerwy opowiada o zespołach oraz o prądzie – kształci się bowiem w technikum elektrycznym.
Rok temu pojechaliśmy na Mystic Festival. Było wspaniale. Jestem metalowcem od lat trzydziestu, widziałem wszystko, słyszałem jeszcze więcej i większość koncertów spędzam przy barze albo na backstage. Junior wszedł w rzeczywistość koncertową z żarliwością neofity.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.