W nocy z czwartku na piątek w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o refundacji in vitro. Projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych zakłada, że minister zdrowia miałby opracować, wdrożyć, zrealizować i sfinansować program polityki zdrowotnej leczenia niepłodności obejmujący procedury medyczne wspomaganej prokreacji, w tym zapłodnienie pozaustrojowe.
Małgorzata Rozenek-Majdan przemawiała w Sejmie
Jako przedstawicielka Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej na sejmowej mównicy pojawiła się Małgorzata Rozenek-Majdan. – Gdyby nie możliwość, którą in vitro mi stworzyło, prawdopodobnie nigdy nie zostałabym mamą, a to najważniejsza rzecz, jaką mogę przeżywać. Bardzo proszę w imieniu tych wszystkich ludzi, których dzisiaj reprezentuję o wsparcie naszego projektu. Bo ten projekt to jest życie. In vitro to życie – podkreślała gwiazda TVN.
Przy okazji zaapelowała do PiS o poparcie inicjatywy, by 500 tys. osób, które podpisały się pod projektem i 3 mln, które walczą z niepłodnością nie zostały same. Debata, jak mówiła, to test z szacunku, dobrych intencji i człowieczeństwa. — Apeluję do wszystkich na tej sali o przyzwoitość w debacie — mówiła.
Agnieszka Pomaska zaznaczyła, że debata ws. projektu odbywa się w wyjątkowym czasie. – Na ulicach polskich miast i miasteczek tysiące polskich kobiet i wspierających ich mężczyzn walczy o podstawowe prawa kobiet, o prawo do bezpiecznej ciąży – mówiła posłanka KO.
Absurdalne słowa posłanki PiS. „Wiem, bo czytałam portale”
Głos w debacie zabrała również Elżbieta Płonka z PiS. Posłanka próbowała przekonywać, że naprotechnologia leczy lub wykrywa przyczyny niepłodności, zaś in vitro nie prowadzi do ustąpienia faktu niepłodności. – Prawo i Sprawiedliwość, jako partia prawicowa jest za życiem i za prawem naturalnym, ale mając zastrzeżenia moralne i bioetyczne nie narzuca posłom trybu głosowania pozostawiając indywidualną decyzję – powiedziała.
Próbowała przekonywać również, że „in vitro to enklawa współczesnej eugeniki i przyszli rodzice mogą wybierać płeć czy kolor oczu dziecka, o czym wie, bo czytała portale”. Stwierdziła również, że przez in vitro traktuje się dzieci jak produkty.
Jakie będą dalsze losy projektu?
Poparcie dla projektu w imieniu Lewicy zadeklarowała Wanda Nowicka. Parlamentarzystka mówiła, że in vitro jest skuteczną metodą zajścia w ciążę, dzięki której w Polsce urodziło się, co najmniej 100 tys. dzieci. Przychylnie na propozycję patrzy również Koalicja Polska, o czym poinformował Dariusz Klimczak.
Ryszard Terlecki przekazał, że marszałek Sejmu proponuje, by projektem zajęła się sejmowa komisja zdrowia. Nikt nie zgłosił sprzeciwu.
Czytaj też:
Burzliwa dyskusja o aborcji w Sejmie. Kuriozalne słowa posłanek PiSCzytaj też:
Unijny mechanizm relokacji migrantów. Sejm podjął decyzję