„Polska nie da się złamać” – zapewnił w najnowszym wpisie w mediach społecznościowych Mateusz Morawiecki. Premier stwierdził, że „Lampedusa zmaga się właśnie ze szturmem tysięcy silnych młodych mężczyzn z Afryki, którzy usiłują nielegalnie przebić się do Europy”.
Trudna sytuacja na Lampedusie. Morawiecki komentuje
„Nie są to uchodźcy uciekający przed wojną. To zachęceni przez niemiecką »politykę otwartych drzwi« roszczeniowi i często niebezpieczni ludzie. Żądają dla siebie lepszego życia, na które jednak wielu z nich wcale nie zamierza pracować. Ich rozumienie świata, postawa i kultura – także pracy – są w wielu miejscach diametralnie inne niż nasze” – napisał szef polskiego rządu.
W dalszej części wpisu Mateusz Morawiecki ocenił, że „atak na południową granicę Włoch, z którym obecnie mamy do czynienia, to kolejna próba destabilizacji Europy”. Według szefa rządu są to katastrofalne skutki polityki migracyjnej Angeli Merkel.
Morawiecki uderza w Tuska
„W Polsce (a później w Brukseli) usiłował ją realizować jej protegowany, Donald Tusk. Zrobił to raz – zrobiłby to znowu” – próbował przekonywać. „Czy możemy dalej przymykać oczy i udawać, że nie ma tych wszystkich gwałtów, rozbojów, płonących samochodów i demolowanych ulic?” – dopytywał premier.
Mateusz Morawiecki zaznaczył, że „Ursula von der Leyen uparcie nie dostrzega brutalnie prostej prawdy na ten temat – że był to gigantyczny błąd Niemiec i Komisji Europejskiej”. „Polska stanowczo sprzeciwia się wpuszczaniu do Europy nielegalnie przemycanych imigrantów. Relokacja nie rozwiązuje tej katastrofy. Jedynym pomysłem brukselskich elit jest relokacja imigrantów z Lampedusy do … innych krajów UE, w tym do Polski. To jak gaszenie pożaru benzyną” – komentował polityk PiS dodając, że jego partia polityczna „nie wpuści do Polski nikogo a polskie kobiety i dzieci będą bezpieczne”.
Czytaj też:
Przyjęcie do Polski migrantów z Lampedusy? „Nie ma takiej potrzeby”Czytaj też:
Morawiecki uderza w Tuska: Wpuści do Polski tylu migrantów, ilu każą mu Niemcy