Poseł KO zaskoczył wyznaniem o reiki i konchowaniu. Tak się tłumaczy

Poseł KO zaskoczył wyznaniem o reiki i konchowaniu. Tak się tłumaczy

Poseł KO Marcin Józefaciuk był gościem w RMF FM
Poseł KO Marcin Józefaciuk był gościem w RMF FM Źródło: YouTube / RMF24
Marcin Józefaciuk skomentował głośny wywiad, w którym mówił o metodzie reiki i konchowania. Tłumaczył, że są to raczej metody wspomagające, a nie lecznicze.

Debiutant sejmowy Marcin Józefaciuk z KO wywołał ostatnio spore zamieszanie wywiadem, którego udzielił „Dużemu Formatowi”. Mówił w nim m.in. o tym że za pomocą reiki (uzdrawianie za pomocą energii życiowej – red.) można „leczyć dolegliwości fizyczne oraz psychicznie, doładowywać energetycznie”.

Dopytywany o metodę reiki w Porannej Rozmowie RMF FM, był bardziej ostrożny. – To nie chodzi o leczenie, bardziej o profilaktykę – mówił.

–No nie, pan mówi bardzo wyraźnie. Można leczyć dolegliwości fizyczne – zauważył prowadzący. – Poprzez działanie bardziej psychosomatyczne – zaznaczył Józefaciuk. – Czyli pan mnie dotknie? Nigdy nie byłem poddawany tego rodzaju zabiegom, medycznym czy magicznym – pytał Robert Mazurek.

– To w żadnym wypadku nie jest zabieg medyczny – odpowiedział poseł.

Józefaciuk o konchowaniu uszu. „Może źle się wypowiedziałem”

Robert Mazurek pytał też o cytat o „konchowaniu uszu”. „(…) to jest metoda polegająca na tym, że wkłada się do ucha taki jakby komin i w nim spala się pewne rzeczy. W rezultacie osadzają się w uchu olejki eteryczne, a efekt komina powoduje, że wyciągane są różne syfy” – mówił poseł KO w wywiadzie.

– Wierzy pan, że można w ten sposób wyleczyć niedosłuch? – pytał Mazurek. Przytoczył słowa Katarzyny Kotuli, która mówiła, że nie wierzy w konchowanie, tylko pomoc laryngologa.

– Wyleczy nie – powiedział jego gość. – Może być jedną z metod, która to wspomaga – odpowiedział.

– Który lekarz to potwierdzi? – pytał prowadzący. – Dobrze wiemy, że jeśli mama dziecko przytuli i pocałuje, to mija ból – bronił się gość. – Ale my nie udajemy, że zamiast gipsu wystarczy dziecku, że mamusia pocałuje, tylko raczej wtedy, gdy dziecko zedrze naskórek – mówił Mazurek. – Dlatego, gdy ktoś jest chory, zawsze będę namawiał, żeby poszedł do lekarza – tłumaczył Józefaciuk.

– Może źle się wypowiedziałem, złego wyrazu użyłem. Jest to w stanie wspomóc leczenie – dodał.

Na pytanie o metodę reiki, nie odpowiedział, jak wygląda dokładnie. Wyjaśnił, że korzysta z metody reiki na sobie, a nie na innych. – Jak pan to robi na sobie? – pytał prowadzący.

– Poznałem metody medytacji, Mogę pracować mentalnie – odpowiedział poseł. – Na samym początku nakładamy ręce na sobie albo na dane schorzenie… wyleczyć w ten sposób nie można, można wesprzeć – powiedział.

Czytaj też:
Poseł KO mówi o „ezoterycznym uzdrawianiu”. „To antynaukowe bzdury”
Czytaj też:
Nauczyciel roku i najbardziej wytatuowany poseł w nowym Sejmie. Marcin Józefaciuk: Sukces generacji Z