W środę, 20 grudnia, Sąd Okręgowy w Warszawie skazał byłych szefów CBA Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
Sąd Najwyższy podważył ułaskawienie w 2015 r.
Wymierzono im karę 2 lat pozbawienia wolności za nadużycia w trakcie badania afery gruntowej. To wyrok sądu II instancji, co oznacza, że orzeczenie jest prawomocne. Warto dodać, że postępowanie przeciwko Kamińskiemu i Wąsikowi zostało wznowione mimo ich ułaskawienia przez prezydenta Andrzeja Dudę w 2015 r.
W czerwcu tego roku Sąd Najwyższy orzekł, że akt łaski nie wywołał skutków prawnych, gdyż ułaskawić można jedynie osoby prawomocnie skazane. Byli szefowie CBA zostali nieprawomocnie skazani we wspomnianej sprawie przez Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście.
Kamiński i Wąsik stracili mandaty, ale mogą się odwołać
Kamiński i Wąsik są obecnie posłami Prawa i Sprawiedliwości. Jednak zgodnie z Konstytucją, do Sejmu i Senatu nie mogą być wybrane osoby, które zostały skazane prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności
W związku z tym, w czwartek, 21 grudnia, marszałek Sejmu Szymon Hołownia wydał postanowienie o wygaśnięciu mandatów obu parlamentarzystów. Zignorował pismo prezydenta, który oświadczył, że akt łaski jako wyłączna prerogatywa prezydencka nie podlega kontroli sądowej.
Kamiński i Wąsik mają prawo odwołania się od postanowienia Hołowni do Sądu Najwyższego, który powinien rozpatrzyć sprawę w terminie siedmiu dni. Hołownia zapowiedział, że do czasu rozstrzygnięcia odwołania nie usunie ich z sali sejmowej.
Giertych: Apeluję, by legitymacje zostały unieważnione
W trakcie czwartkowych obrad poseł Koalicji Obywatelskiej Roman Giertych ocenił, że obecność byłych posłów PiS na sali obrad ma wypełniać znamiona przestępstwa z art. 227 Kodeksu karnego. Uregulowano w nim tzw. przywłaszczenie funkcji publicznej.
Giertych zapowiedział, że skieruje do Prokuratora Generalnego – którym jest szef resortu sprawiedliwości Adam Bodnar – zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Ponadto, zwrócił się do marszałka Sejmu o wykluczenie Kamińskiego i Wąsika z najbliższych obrad.
– Doszło do sytuacji, w której dwóch posłów, którzy zostali wczoraj skazani prawomocnym wyrokiem karnym (...) wzięło udział w głosowaniach w wieczornej sesji parlamentu. (...). Zgodnie z artykułami Kodeksu postępowania karnego, jesteśmy zobligowani jako funkcjonariusze publiczni do informowania prokuratury o przestępstwie ściganym z urzędu. (...) Apeluję do pana marszałka Szymona Hołowni o to, by na następnym posiedzeniu Sejmu, karty, legitymacje poselskie dwóch byłych posłów PiS zostały unieważnione – powiedział z sejmowej mównicy Giertych.
Czytaj też:
Skandal w Sejmie. Mariusz Kamiński pokazał w stronę posłów obraźliwy gestCzytaj też:
Kamiński i Wąsik przestaną być posłami? Opinia konstytucjonalisty jest jednoznaczna