W sobotę 30 grudnia Donald Tusk wygłosił orędzie na antenie Telewizji Polskiej. Premier rozpoczął swoje wystąpienie od podziękowań za dobiegający końca rok. – Co to był za rok! W historii Polski zapisze się jako czas przełomu. Chcę wam za ten rok bardzo podziękować. Był trudny. Pełen wielkich emocji, sporów, ale też obywatelskiego przebudzenia i triumfu demokracji. Udało nam się pobić rekord wyborczej frekwencji – powiedział.
Orędzie Donalda Tuska. „Postawimy sprawy z głowy na nogi”
Donald Tusk dodał także, że już jako szef rządu może powtórzyć ślubowanie, które złożył podczas Marszu Miliona Serc. – Zwyciężymy: to już się stało. Rozliczymy zło: to już się dzieje. Naprawimy krzywdy: to też już zaczynamy. I najważniejsze: pojednamy – podkreślił.
– Postawimy sprawy z głowy na nogi. Zaufamy znowu nauce, ekspertom i zdrowemu rozsądkowi. W polityce międzynarodowej odbudujemy naszą pozycję i znaczenie. Kłótnie z sojusznikami zastąpimy twardą, ale przyjazną rozmową o naszych interesach i szukaniem tego, co wspólne – zakończył Donald Tusk.
Andrzej Duda wygłosi orędzie w TVP. „Najważniejsze polskie sprawy i wyzwania”
Już dzisiaj orędzie na antenie Telewizji Polskiej wygłosi Andrzej Duda. Marcin Mastalerek zapowiedział krótko wystąpienie prezydenta, a jednocześnie krytycznie odniósł się do słów Donalda Tuska. – Prezydent odniesie się do najważniejszych polskich spraw i wyzwań w 2024 roku, ponieważ żyjemy w niebezpiecznych czasach. Premier Donald Tusk żyje przeszłością. Opowiada o tym, co się wydarzyło 15 października, przegrał wybory, zachowuje się tak jakby wygrał i jeszcze nie zrozumiał, co się stało – powiedział w programie „Śniadanie Rymanowskiego” na antenie Polsat News.
Na uwagę, że to Donald Tusk dzisiaj sprawuje funkcję premiera i jest liderem koalicji rządzącej, szef Gabinetu Prezydenta RP odparł: „Polityka, którą prowadził Donald Tusk, doprowadziła go do porażki i takiego samego wyniku, jaki trzy lata wcześniej miał Rafał Trzaskowski”.
Mastalerek o orędziu Tuska. „Mowa-trawa, z której nikt niczego nie zapamięta”
– Orędzie prezydenta będzie różniło się tym od orędzia premiera, że będzie odpowiadało na najważniejsze wyzwania i będzie mówiło o najważniejszych sprawach – powiedział Marcin Mastalerek i sprecyzował, że nacisk będzie położony na kwestię bezpieczeństwa.
– Bardzo chciałem zostać piłkarzem, nie udało mi się. Lubię czasem mówić o piłce czy o trawie, na której grają piłkarze, więc konkluduję wystąpienie premiera Donalda Tuska: to była mowa-trawa, z której nikt niczego nie zapamięta. Piękne słowa, brzydkie czyny. Zauważył tutaj już wcześniej minister Szczucki, że Donald Tusk często mówi coś innego i robi coś innego – stwierdził szef Gabinetu Prezydenta RP.
Czytaj też:
Sondaż. Jak Polacy oceniają powrót Sikorskiego do kierowania MSZ? Polityk budzi skrajne emocjeCzytaj też:
Co dalej z „showmanem” Hołownią? „Odejdzie w cień” oraz „ma pewne poważne obciążenie”