Krzysztof Gawkowski był gościem programu „Express Biedrzyckiej”, a jednym z poruszonych tematów były wybory prezydenckie, które zostały zaplanowane na 2025 rok. Czy koalicja rządząca – KO, Trzecia Droga i Lewica – bierze pod uwagę możliwość wystawienia wspólnego kandydata? – Taki wariant jest rozważany – powiedział Krzysztof Gawkowski.
Wybory prezydenckie 2025. Gawkowski: Lewica powinna wystawić swojego kandydata
Wicepremier i minister cyfryzacji był dopytywany, jaka jest jego osobista opinia w tej sprawie. – Uważam, że Lewica powinna wystawić swojego kandydata – stwierdził Krzysztof Gawkowski. Jak dodał, pierwsza tura wyborów jest okazją do zmierzenia się różnych polityków w wyścigu o prezydenturę, ale ważne jest to, żeby kandydat, który przejdzie do drugiej tury, był wspierany przez wszystkie środowiska polityczne, które tworzą koalicję rządzącą. – Nie wierzę, że PiS wygra wybory w pierwszej turze – powiedział Krzysztof Gawkowski.
Giełda nazwisk kandydatów, którzy mogą spróbować swoich sił w walce o fotel prezydenta, ruszyła z impetem. O to, czy Donaldowi Tuskowi wystarczy siły i energii na to, żeby sprawować funkcję szefa rządu przez cztery lata, czy jednak zdecyduje się na kandydowanie w wyborach prezydenckich, był pytany Grzegorz Schetyna. – Na pewno wystarczyło mu siły, determinacji i przekonania, żeby poprowadzić do zwycięstwa, złożyć tę (rządzącą – red.) koalicję. To nie było łatwe – powiedział senator na antenie TVN24.
– Nie wiem, jak będzie za 1,5 roku, bo to jest ogromnie dużo czasu. (…) Na pewno, jeśli chodzi o kandydatów na prezydenta, to Rafał Trzaskowski, Szymon Hołownia, to są nazwiska, które będą wymieniane na prezydenckiej giełdzie. Mówię o poważnych kandydatach, którzy mogą być w drugiej turze – podsumował senator.
Kogo wystawi PiS w wyborach prezydenckich? „Możliwe są dwa scenariusze”
Kogo w wyborach prezydenckich może wystawić Prawo i Sprawiedliwość? – Możliwe są dwa scenariusze. Pierwszy, że będzie to osoba, którą znamy np. Mateusz Morawiecki, Mariusz Błaszczak lub Beata Szydło. Może to być osoba z dalszego rzędu, o której nie wiemy, że ma potencjał prezydencki. Mówi się o byłym wojewodzie mazowieckim Tobiaszu Bocheńskim. To są dwie główne opcje, które Kaczyński ma na stole – stwierdził w programie „Mówiąc Wprost” Michał Kolanko, publicysta „Rzeczpospolitej”.
Czytaj też:
Duda nie ułaskawi ponownie Wąsika i Kamińskiego. „Będziemy traktować jak więźniów politycznych”Czytaj też:
Poszkodowana przez Brauna kobieta złożyła zeznania. Chodzi o incydent z gaśnicą