We wtorek wieczorem Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali przewiezieni z komendy policji przy ul. Grenadierów w Warszawie do Aresztu Śledczego Warszawa-Grochów. Politycy PiS nie zgadzają się z tą decyzją i uważają swoich kolegów za niesłusznie zatrzymanych przez policję. W programie „Gość Radia ZET” poseł PiS Przemysław Czarnek otwarcie mówił o tym, że doszło do zamachu stanu.
Zbiórka na rodziny Kamińskiego i Wąsika
– To smutny dzień. Pierwszy dzień po zamachu stanu. Skandal z uprowadzeniem posłów – powiedział. Ostro krytykował też marszałka Sejmu, Szymona Hołownię. – Tchórz Hołownia odwołał posiedzenia Sejmu. Wszedł na pole minowe, błaznował przez trzy miesiące. Już zawsze będzie utożsamiany z zamachem na mandaty poselskie (Kamińskiego i Wąsika – red.). Sam doprowadził do zamachu stanu – ocenił.
– Kamiński i Wąsik zostali skazani w sposób absurdalny w 2015 roku, pan prezydent ich ułaskawił. Po kilku latach Sąd Najwyższy stwierdził, że to nie było prawidłowe ułaskawienie – powiedział poseł PIS i były minister nauki. Dodał, że już dziś powinni wyjść na wolność.
Przemysław Czarnek zapowiedział, że zostanie uruchomiona zbiórka na rodziny Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika w związku z ich zatrzymaniem. – To nasi przyjaciele. Mają rodziny, dzieci w wieku szkolnym. Dzieci dziś płaczą, żony się modlą na różańcach – zaznaczył. Wyraził też pewność, że „Protest wolnych Polaków” przyciągnie tłumy.
– Na pewno jadą dziesiątki, jeśli nie setki tysięcy ludzi na manifestację 11 stycznia – mówił.
Redakcji wpolityce.pl udało się skontaktować z Romą Wąsik, żoną byłego wiceszefa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. – To nie pierwsze ciosy, które spadają na nas z Maćkiem, ale muszę przyznać, że to dla mnie szok. Nie ma go, bo go wzięli. Nie mogę się z nim skontaktować – powiedziała we wtorek wieczorem.
Czytaj też:
Awantura po aresztowaniu Kamińskiego i Wąsika. Policja nie wpuściła Przemysława CzarnkaCzytaj też:
Politycy PiS komentują decyzję ws. Wąsika i Kamińskiego. Morawiecki o dyktaturze, Szydło o strachu