Rosyjskie myśliwce nad przesmykiem suwalskim? Jest komunikat DORSZ

Rosyjskie myśliwce nad przesmykiem suwalskim? Jest komunikat DORSZ

Mobilna stacja radiolokacyjna. Zdjęcie ilustracyjne
Mobilna stacja radiolokacyjna. Zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP / Piotr Polak
Pojawiły się doniesienia, że 17 stycznia rosyjskie myśliwce miały przelecieć nad przesmykiem suwalskim. „Systemy radiolokacyjne nie odnotowały naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej” – zdementowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.

Przesmyk suwalski to terytorium naszego kraju położone tuż przy granicy z Litwą, na styku województw podlaskiego i warmińsko-mazurskiego, w pobliżu miast Suwałki, Augustów i Sejny.

Strategiczne położenie przesmyku suwalskiego

Przez to terytorium prowadzi najkrótsza droga, którą łączy Białoruś z należącym do Rosji obwodem królewieckim. Na podstawie rozmów z przedstawicielami NATO amerykański portal „Politico” określił przesmyk suwalski „najbardziej niebezpiecznym miejscem na świecie”.

Wynika to z faktu, że właśnie to terytorium stałoby się najprawdopodobniej pierwszym celem Rosji w razie wojny z Sojuszem Północnoatlantyckim. Pamiętajmy, że od grudnia 1999 r. Białoruś i Rosja tworzą ścisły sojusz, który obejmuje także współpracę wojskową.

Rosyjskie myśliwce wleciały nad Polskę?

W środę, 17 stycznia, na X (dawniej Twitter) pojawiły się niepokojące doniesienia, że rosyjskie myśliwce miały rzekomo naruszyć przestrzeń powietrzną nad przesmykiem suwalskim.

Autorem doniesień był niezależny ekspert do spraw wojskowości, który prowadzi profil „Kapitan Lisowski”.

„Wg niepotwierdzonych jeszcze info – dla uczczenia rocznicy wyzwolenia Warszawy [17 stycznia 1945 r. – red.] – grupa ruSS myśliwców dokonała przelotu nad Przesmykiem Suwalskim z nad terytorium Białorusi do Obwodu Królewieckiego. Zakładam że nie zdążyliśmy podnieść par dyżurnych bo ten przelot był czasowo króciutki. Ale był.... Ciekawe czy to Su-35 czy jednak Su-57 zrobiły ten numer.”.. – napisał „Kapitan Lisowski”.

DORSZ nie potwierdziło naruszenia

Na szczęście, niewiele ponad godzinę później Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych opublikowało komunikat, w którym zdementowano te doniesienia.

„Dowództwo Operacyjne RSZ nie potwierdza opisanych informacji – wojskowe systemy radiolokacyjne nie odnotowały naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej” – czytamy w komunikacie.

Czytaj też:
Polskie lotnictwo aktywowane. Odpowiedź na „wzmożoną aktywność” Rosji
Czytaj też:
Trump zapowiedział, że w razie wojny USA nie pomoże Europie. „NATO jest martwe”

Źródło: X (dawniej Twitter)