Czarnek ocenił decyzję Nowackiej ws. prac domowych. „Tutaj absolutnie zgoda”

Czarnek ocenił decyzję Nowackiej ws. prac domowych. „Tutaj absolutnie zgoda”

Przemysław Czarnek
Przemysław Czarnek Źródło: Newspix.pl / ZUMA
Przemysła Czarnek ocenił, że brak prac domowych w klasach 4-8 będzie będzie oznaczał „równanie w dół”. – Wszyscy będą na tym samym poziomie. I ci, co przeczytali, i ci, co nie przeczytali lektur – tłumaczył były minister edukacji.

Minister edukacji Barbara Nowacka zapowiedziała zlikwidowanie prac domowych w szkołach podstawowych. Pod koniec ubiegłego tygodnia poinformowała, że rozporządzenie w tej sprawie jest już gotowe.

Czarnek: Tutaj absolutnie zgoda

Ma ono obowiązywać od kwietnia. Zgodnie z nowymi regulacjami, w klasach 1-3 w ogóle nie będzie prac domowych, zaś w klasach 4-8 będą, jednak dobrowolne i bez oceniania.

Były minister edukacji Przemysław Czarnek ocenił, że zniesienie prac domowych w klasach 1-3 jest dobrym pomysłem.

– W klasach 1-3 prace domowe mogą być odrabiane w świetlicach. Dzieci w klasach 1-3 w przytłaczającej większości po zakończeniu zajęć są jeszcze w świetlicach po kilka godzin. I tam te prace domowe mogą być odrabiane, żeby nie obciążać tym rodziców. Tutaj absolutnie zgoda co do tego – powiedział Czarnek w audycji „Sedno sprawy” na antenie Radia Plus.

Krytyka zniesienia prac domowych w klasach 4-8

Negatywnie ocenił jednak zniesienia prac domowych w klasach 4-8. Czarnek zwrócił uwagę, że obecnie nie obowiązuje żaden nakaz zadawania prac domowych.

– To jest kwestia nauczyciela i tego, w jaki sposób realizuje on podstawę programową. Wprowadzanie odgórnego zakazu zadawania prac domowych wydaje mi się krokiem w złym kierunku. (...) W klasach 4-8 mamy wielki szum. (...) A lektury szkolne gdzie będą czytać? W szkole na parapecie? A przygotowywać się do klasówki czy do egzaminu gdzie będą? Też tylko w szkole? Taki zakaz jest absolutnie nieczytelny – kontynuował były minister edukacji.

„Brak wymagań wobec uczniów jest końcem szkoły”

Jego zdaniem, zakaz zadawania prac domowych w klasach 4-8 przyniesie fatalne skutki. Skwitował, że będzie to oznaczało edukacyjne „równanie w dół”.

– Zadajemy uczniowi przeczytanie lektury. I co później? Nie pytamy, czy ją przeczytał? Nie oceniamy? Co z tego zrozumiał? To znaczy, że w ogóle kładziemy edukację na podłodze. Brak wymagań wobec uczniów jest tak naprawdę końcem szkoły. Uczniowie, oprócz praw, mają swoje obowiązki. Również mają obowiązek uczenia się. (...) Wszyscy będą na tym samym poziomie. I ci, co przeczytali, i ci, co nie przeczytali – uzupełnił Czarnek.

Czytaj też:
Minister edukacji zaskoczyła uczniów przed weekendem. Kiedy koniec prac domowych? Padła data
Czytaj też:
Nowe doniesienia ws. Przemysława Czarnka. PiS powierzy mu ważną funkcję?

Źródło: Radio Plus