Dowódca norweskiej armii ostrzega przed Rosją. „Mamy mało czasu”

Dowódca norweskiej armii ostrzega przed Rosją. „Mamy mało czasu”

Generał Eirik Kristoffersen
Generał Eirik Kristoffersen Źródło: PAP/EPA / Lise Aserud
Dowódca sił zbrojnych Norwegii ostrzegł, że jego kraj ma najwyżej trzy lata na przygotowanie się do obrony przed agresją ze strony Rosji. – Musimy więc dobrze wykorzystać ten czas – powiedział gen. Eirik Kristoffersen.

We wtorek, 23 stycznia, NATO zawarło kontrakt na zakup setek tysięcy pocisków artyleryjskich kalibru 155 mm.

Stoltenberg: Impuls do rozwoju przemysłu

Wartość kontraktu opiewa na 1,1 mld euro. Z ustaleń agencji Reutera wynika, że pociski zostaną dostarczone przez francuską spółkę Nexter i niemiecką spółkę Junghans.

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg oświadczył, że część pocisków zostanie przekazana Ukrainie. Pozostałe zasilą arsenały kilku państw członkowskich.

– Wojna na Ukrainie stała się bitwą na amunicję. Jest więc istotne, aby sojusznicy uzupełnili swoje własne zapasy, nadal wspierając Ukrainę. To również znaczący impuls do rozwoju dla naszego transatlantyckiego przemysłu zbrojeniowego – powiedział Stoltenberg w trakcie konferencji prasowej, która odbyła się w kwaterze głównej NATO w Brukseli.

Gen. Kristoffersen: Mamy mało czasu

Tuż przed podpisaniem kontraktu, 21 stycznia, norweski dziennik „Dagdeblat” opublikował niepokojący wywiad z generałem Eirikiem Kristoffersenem, dowódcą sił zbrojnych Norwegii. Ostrzegł on, że jego kraj musi przygotować się na agresję ze strony Rosji. Podkreślił, że czas na zrealizowanie tego zadania kończy się.

– Mamy okres, który być może potrwa rok, dwa, może trzy lata, w którym będziemy musieli jeszcze więcej zainwestować w bezpieczną obronę. (...) Mamy mało czasu. (...) Nie wiemy, co będzie z Rosją za trzy lata. Ważne jest dla nas, aby stawić czoła niepewnemu i nieprzewidywalnemu światu, mając silną obronę narodową – powiedział gen. Kristoffersen.

Zakłady zbrojeniowe w Rosji pracują bez przerwy

Dowódca sił zbrojnych Norwegii zwrócił uwagę, że Rosja gromadzi zapasy broni „znacznie szybciej, niż oczekiwano”. Wynika to przede wszystkim z faktu, że rosyjska gospodarka przeszła w tryb wojenny. Zakłady zbrojeniowe w tym kraju pracują przez całą dobę.

– Rosja znacząco zwiększyła produkcję. Współpracowała także z takimi krajami jak Iran i Korea Północna, co oznacza (...) szybszą rozbudowę rosyjskiej obronności, niż przewidywaliśmy w zeszłym roku. Musimy więc dobrze wykorzystać ten czas, aby wzmocnić naszą obronę – uzupełnił gen. Kristoffersen.

Czytaj też:
Szwecja coraz bliżej NATO. Parlament Turcji zdecydował
Czytaj też:
Bilans zmasowanego ataku rakietowego na Ukrainę. Stąd wystrzelono pociski