Beata Szydło na antenie Radia Zet analizowała zapełniony kalendarz wyborczy. – Przed nami teraz czas budowania nowej strategii wyborczej. (...) Tak się ułożył kalendarz wyborczy, że faktycznie będzie nieustająca kampania – powiedziała europosłanka i dodała, że nastał odpowiedni czas, żeby przedstawić nową propozycję odbiorcom. Na czym ją oprzeć, na jakiej obietnicy, postulacie? – Zobaczymy. Nie mogę zdradzać pomysłów, które mają dać nam szansę na wygraną w wyborach. Zaskoczymy w wyborach, w kampanii – podsumowała była premier polskiego rządu.
Kto następcą Kaczyńskiego? Szydło: Nie idę drogą Morawieckiego
Europosłanka została również zapytana, czy zamierza ubiegać się o funkcję prezesa Prawa i Sprawiedliwości, jeśli Jarosław Kaczyński odejdzie na polityczną emeryturę. – Nie idę drogą Mateusza Morawieckiego – powiedziała ze śmiechem Beata Szydło.
W ten sposób odniosła się do niedawnej wypowiedzi byłego premiera, który zadeklarował, że ma aspiracje polityczne na tym polu. – Chciałbym, żeby pan prezes jak najdłużej był szefem PiS, spajał nasz obóz, a potem chciałbym również wystartować w tym zaszczytnym wyścigu, w tej konkurencji – powiedział otwarcie Mateusz Morawiecki.
Beata Szydło jednocześnie podkreśliła, że temat przejścia Jarosława Kaczyńskiego na polityczną emeryturę jest sztucznie wygenerowany. – W tej chwili przede wszystkim nie ma żadnej dyskusji na temat zmiany przywództwa w Prawie i Sprawiedliwości. Jarosław Kaczyński jest naszym szefem, będzie prowadził nas w kolejnych wyborach, w kolejnych latach – zapowiedziała europosłanka.
Najnowszy sondaż. Morawiecki przed Czarnkiem
W jednym z sondaży zapytano Polaków, kto ewentualnie powinien stać się następcą Jarosława Kaczyńskiego na stanowisku prezesa PiS. Na pierwszym miejscu znalazł się Mateusz Morawiecki (14,2 proc.). Były premier ma sporą przewagę nad kolejnymi politykami: Przemysławem Czarnkiem (7,3 proc.), Mariuszem Błaszczakiem (4,8 proc.), Beatą Szydło (3,8 proc.) oraz Joachimem Brudzińskim (1,5 proc.). Aż 33,9 proc. badanych wybrało odpowiedź „ktoś inny”.
Czytaj też:
Mateusz Morawiecki poleciał do Brukseli. Cel wizyty jest jasnyCzytaj też:
Rzecznik Konfederacji przerwała konferencję PiS. „Będziecie następni, chyba że się ułożycie z Tuskiem”