Kancelaria Prezydenta poinformowała, że prezydent Andrzej Duda podjął decyzję o podpisaniu ustawy budżetowej na 2024 rok, a także ustawy z dnia 16 stycznia 2024 r. o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2024 r., oraz ustawy z dnia 16 stycznia 2024 r. o zmianie ustawy – Przepisy wprowadzające ustawę – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce oraz ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce.
Prezydent skierował ustawę budżetową do TK
Jednocześnie prezydent zdecydował o skierowaniu powyższych ustaw, w trybie kontroli następczej do Trybunału Konstytucyjnego, celem zbadania ich zgodności z Konstytucją.
– Z uwagi na wątpliwości związane z prawidłowością procedury uchwalenia ww. ustaw tj. brakiem możliwości udziału w pracach Sejmu nad tymi ustawami przez posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, Prezydent zdecydował o skierowaniu powyższych ustaw, w trybie kontroli następczej do Trybunału Konstytucyjnego, celem zbadania ich zgodności z Konstytucją – informuje Kancelaria Prezydenta w komunikacie.
Zaradkiewicz krytykuje decyzję Andrzeja Dudy
Taką strategię negatywnie ocenił związany ze Zbigniewem Ziobrą sędzia Sądu Najwyższego Kamil Zaradkiewicz. „To pocałunek śmierci dla TK – dlaczego? Bo w przypadku kontroli prewencyjnej bez orzeczenia TK i jego wykonania władza polityczna nie mogłaby realizować pseudobudżetu i byłaby związana orzeczeniem TK. W przypadku skierowania »ustawy« do kontroli następczej otwiera się zaś drogą nie tylko do zignorowania orzeczenia, ale też do spełnienia pogróżek demontażu TK. To jest wręcz zachęta do takiego działania” – pisał.
"Podobny pocałunek śmierci dokonał prezydent wobec własnych prezydenckich prerogatyw" – dodawał prawnik, którego Zbigniew Ziobro mianował w 2023 roku dyrektorem Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury (Zaradkiewicz zrzekł się później tej funkcji). Jego zdaniem prezydent Duda powinien skierować ustawę budżetową do TK przed jej podpisaniem.
Czytaj też:
Borys Budka triumfuje po publicznych przeprosinach Sakiewicza. „Ależ to ich musi boleć!”Czytaj też:
Gorzkie słowa Wąsika pod wpisem Hołowni. Pisze o „zemście”, za którą „przyjdzie zapłacić”