Andrzej Duda przed Trybunał Stanu? „Jakby wiedział, to pewnie by się zaśmiał”

Andrzej Duda przed Trybunał Stanu? „Jakby wiedział, to pewnie by się zaśmiał”

Andrzej Duda
Andrzej Duda Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Marcin Mastalerek odniósł się do jednego ze 100 konkretów, które w kampanii wyborczej zapowiadała KO. – To jest tak śmieszny i zabawny punkt programu, i tak nierealny, że zastanawiam się, kto mógł to wpisać – powiedział na antenie Radia Plus szef Gabinetu Prezydenta RP.

Koalicja Obywatelska w czasie kampanii wyborczej przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku przedstawiła 100 konkretów, które miały zostać zrealizowane w czasie pierwszych 100 dni rządów. W jednym z punktów zapisano, że: „Łamanie Konstytucji i praworządności będzie szybko rozliczone i osądzone”. Jak podano dalej, w tym celu przed Trybunał Stanu zostaną postawieni m.in. Andrzej Duda, Mateusz Morawiecki, Jacek Sasin oraz Zbigniew Ziobro.

Andrzej Duda przed Trybunał Stanu? „Prezydent się nie obawia”

Marcin Mastalerek na antenie Radia Plus został zapytany, czy prezydent obawia się takiego scenariusza. – Szczerze mówiąc: myślę, że nawet prezydent Andrzej Duda może o tym nie wiedzieć, bo to jest tak śmieszny i zabawny punkt programu, i tak nierealny, że zastanawiam się, kto mógł to wpisać. Po pierwsze: nie ma za co stawiać prezydenta Dudy przed Trybunałem Stanu, a po drugie, żeby kogoś postawić przed TS, trzeba mieć większość. Oni tej (wymaganej – red.) większości nie mają. Więc o czym my w ogóle rozmawiamy? – odpowiedział pytaniem szef Gabinetu Prezydenta RP. – Prezydent się nie obawia, nie sądzę, żeby nawet o tym wiedział. Ale jakby wiedział, to pewnie by się zaśmiał. To całkowicie nierealne – podsumował.

W dalszej części rozmowy Marcin Mastalerek odniósł się do zapowiedzi KO dotyczącej realizacji 100 konkretów w nieco ponad trzy miesiące sprawowania władzy. – Chyba 23 marca albo w tej okolicy minie 100 dni... Zobaczymy, bo to będzie pierwszy test dla PO i myślę, że to będzie pierwsze zderzenie władzy z opozycją, właśnie w tym aspekcie – czy PO dotrzymała słowa z kampanii wyborczej. Bo jeżeli ktoś mówi: 100 dni, 100 konkretów, łatwo będzie te konkrety policzyć i zobaczymy, jak to rozliczenie po 100 dniach wyjdzie dla PO – stwierdził szef Gabinetu Prezydenta RP.

Czytaj też:
Tusk rozważa głosowanie przez internet już w wyborach prezydenckich. Na razie dla jednej grupy wyborców
Czytaj też:
Kamiński i Wąsik do PE? Miażdżące wyniki najnowszego sondażu