Michał Kołodziejczak zaliczył sporą wpadkę. Słowa wiceministra hitem sieci

Michał Kołodziejczak zaliczył sporą wpadkę. Słowa wiceministra hitem sieci

Michał Kołodziejczak
Michał Kołodziejczak Źródło: PAP / Leszek Szymański
Michał Kołodziejczak przedstawił dziennikarzom ustalenia, które padły podczas spotkania przedstawicieli rządu z protestującymi rolnikami. Przy okazji wiceminister zaliczył sporą wpadkę.

Michał Kołodziejczak towarzyszył Donaldowi Tuskowi i Czesławowi Siekierskiemu podczas spotkania z rolnikami. Po zakończeniu rozmów wiceminister rolnictwa powiedział dziennikarzom o ustaleniach. Przy okazji nawiązał również do protestu rolników w Warszawie, w czasie którego doszło do zamieszek i starć z policją. W odpowiedzi na agresywne zachowanie niektórych uczestników manifestacji, funkcjonariusze użyli gazu pieprzowego i granatów hukowych.

Kołodziejczak spotkał się z rolnikami. Zaliczył wpadkę

W opinii Michała Kołodziejczaka „był to pokaz mocy porównywalny do tego, jaki zastosował jeden ze starożytnych wodzów”. Polityk postanowił powołać się na – jak to określił – jednego z największych przywódców w historii świata. – Kiedy Karol Macedoński miał taki problem, że miał dużo mniej wojska niż druga strona, zaprezentował musztrę swojej armii. Druga strona tak przestraszyła się dobrze zorganizowanej musztry, że po prostu się wycofała – powiedział wiceszef resortu rolnictwa.

Tym samym zaliczył sporą wpadkę, ponieważ wspomniana przez niego postać nigdy nie istniała. Michał Kołodziejczak zapewne miał na myśli Aleksandra Macedońskiego, który podczas jednej z bitew faktycznie zastosował podobny manewr – pokaz musztry Macedończyków doprowadził do wycofania się wrogich wojsk.

twitter

Michał Kołodziejczak skomentował swoją wpadkę w mediach społecznościowych.

twitter

Michał Kołodziejczak zapowiedział zmiany w Zielonym Ładzie

Michał Kołodziejczak powiedział dziennikarzom, że Komisja Europejska najprawdopodobniej zgodzi się na zmiany w Zielonym Ładzie. – Jest duże prawdopodobieństwo odejścia od tych najbardziej szkodliwych przepisów. Najbardziej kontrowersyjne jest ugorowanie, tutaj mamy bardzo dużo wskazówek, że będzie odejście – powiedział Michał Kołodziejczak.

Wiceminister rolnictwa zaznaczył, że Polska musi ograniczyć napływ produktów spożywczych z Ukrainy, i strona ukraińska musi zrozumieć, że to będzie korzystne także dla nich w kontekście relacji z naszym krajem.

Czytaj też:
Koniec spotkania rolników z Tuskiem. „Nie jesteśmy umówieni na kolejne”
Czytaj też:
Jarosław Kaczyński nawiązał do protestu rolników. Zapowiedział marsz w Warszawie