Trwa historyczna wizyta Andrzeja Dudy i Donalda Tuska w Stanach Zjednoczonych. Głównym punktem programu była rozmowa prezydenta i premiera z Joe Bidenem. Jak się okazuje,, wizyta naszych przywódców nie ograniczyła się do symbolicznych gestów.
Jeszcze przed zakończeniem spotkania media obiegła informacja, że Stany Zjednoczone planują nową, bezpośrednią pożyczkę w ramach programu Foreign Military Financing w wysokości 2 mld dolarów. Co więcej, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan przekazał, że USA zaoferują Polsce sprzedaż 96 śmigłowców Apache. Agencja DSCA dodała, że Departament Stanu USA wyraził zgodę na sprzedaż Polsce ponad 800 rakiet ziemia-powietrze JASSM, 745 rakiet powietrze-powietrze AIM-120C i ponad 200 rakiet powietrze-powietrze AIM-9X Sidewinder Block II.
Andrzej Duda po zakończeniu rozmów z Joe Bidenem
Po zakończeniu spotkania Andrzej Duda i Donald Tusk wystąpili na osobnych briefingach prasowych. Prezydent stwierdził, że rozmowa na temat bezpieczeństwa została przeprowadzona w bardzo podniosłej i miłej atmosferze. Omówiona została sytuacja w naszej części Europy oraz sytuacja w Ukrainie.
— Relacjonowałem panu prezydentowi, jak dzisiaj wygląda linia frontu, jak naszym zdaniem będzie wyglądała przyszłość i szanse Ukrainy. Powiedziałem, że tutaj ogromnie ważna jest pomoc, jaką USA przekazuje na rzecz Ukrainy — powiedział Andrzej Duda. Prezydent dodał, że po raz kolejny poruszył temat zwiększenia wydatków krajów członkowskich NATO na obronność do 3 proc. PKB.
— Joe Biden dziękował mi za spotkania, które odbyłem w Kongresie i że spotkałem się z przedstawicielami i Republikanów, i Demokratów. Zrelacjonowałem jak przebiegła ta rozmowa — dodaje Duda. Głowa państwa podkreśliła, że obecnie nie ma wątpliwości, że odrodził się rosyjski imperializm i musi on zostać powstrzymany.
– Była mowa o śmigłowcach Apache dla polskiej armii i wsparciu dla Polski, czyli pożyczce w wysokości 2 mld dol. Jutro wybieram się do Georgii, gdzie odwiedzę elektrownię atomową. Bardzo podobna zaczyna się budować w naszym kraju. Mówiliśmy także właśnie o rozwijaniu współpracy w tym zakresie – wyjaśnił Andrzej Duda.
Donald Tusk relacjonował rozmowę z Joe Bidenem
Swoją konferencję zorganizował również Donald Tusk. – Imponująca była zgodność poglądów przy tym stole. Mieliśmy wspólne stanowisko ze stroną amerykańską – powiedział premier. – Nasza rozmowa ogniskowała wokół pomocy Ukrainie. Rozmawialiśmy o tym, na ile możliwe jest szybkie odblokowanie pomocy amerykańskiej. Poważna rozmowa w poważnej chwili. Jak wiadomo, trudno dzisiaj w relacjach międzynarodowych skupić się na innych tematach – dodał szef rządu.
Donald Tusk podkreślił, że w trakcie spotkania nie pojawił się temat ewentualnych, kolejnych oddziałach amerykańskich na polskiej ziemi. – Deklaracja prezydenta Bidena była wczoraj dość jasna. W jakimś sensie to był główny cel mojej wizyty – potwierdzenie, że Ameryka nie zawaha się przyjść z pomocą Polsce, jeśli zostanie zaatakowana. Mam nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby, ale potrzebowaliśmy takiej deklaracji – zaznaczył szef polskiego rządu.
Donald Tusk o inicjatywie Andrzeja Dudy
Premier skomentował również inicjatywę Andrzeja Dudy ws. zwiększenia wydatków na obronność. – Prezydent ma dobrą wolę i determinację, by zmobilizować państwa członkowskie NATO. W jakimś sensie próbuje te kraje zawstydzić. Być może ta inicjatywa będzie służyła mobilizacji tych państw. Na razie reakcja jest dość chłodna – ocenił.
Mówiąc o zablokowanej pomocy dla Ukrainy, Donald Tusk stwierdził, że Joe Biden jest w tej kwestii optymistą. – Mam nadzieję, że głos z Polski wpłynie na zmianę postawy spikera Izby Reprezentantów. On musi mieć świadomość, że od jego indywidualnej decyzji zależy los milionów ludzi, tysiące istnień w Ukrainie. To nie jest jakaś polityczna potyczka, która ma znaczenie tylko na amerykańskiej scenie politycznej – podsumował.
Czytaj też:
Duda zwrócił się bezpośrednio do Bidena. Mocne przesłanieCzytaj też:
Poruszające słowa Tuska do Bidena. Przywołał cytat z JP II