Politycy Prawa i Sprawiedliwości zorganizowali w Sejmie konferencję prasową, na której przekonywali, że „wiarygodność rządu Donalda Tuska sięgnęła dna”, ponieważ nie zrealizował on 100 konkretów, które obiecywał w kampanii przed wyborami parlamentarnymi.
– Jest takie powiedzenie, że lenistwo, to czas oczekiwania przed zmęczeniem się. Sądzę, że to określenie pasuje do rządu Tuska. Za pierwszego rządu mieliśmy haratanie w gałę, które zajmowało mu większość czasu. Teraz myślę, że jeszcze bardziej pasuje inne motto, z „Króla Lwa” – „hakuna matata”, czyli jakoś to będzie, mamy czas, zobaczymy, co się wydarzy – mówił Mariusz Błaszczak.
„Wybraliśmy osiem zagadnień, które zmieniliśmy w projekty ustaw”
Przewodniczący Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości wskazał, że Polska nie ma czasu do stracenia. – W tym tygodniu mija 100 dni rządu koalicji 13 grudnia (jak politycy Zjednoczonej Prawicy nazywają zwycięską koalicję – red.). – Wybraliśmy osiem zagadnień, które zmieniliśmy w projekty ustaw. Liczymy, że znajdą się w porządku obrad tego posiedzenia Sejmu – wyjaśnił.
Mariusz Błaszczak tłumaczył, że pierwsza sprawa to kwota wolna od podatku w wysokości 60 tysięcy złotych; druga to dobrowolny ZUS, a nie – jak mówił – jakieś wakacje. – Kolejna sprawa to jest zryczałtowana składka zdrowotna, kolejna sprawa to jest kasowy VAT, kolejna sprawa związana jest z wyborami samorządowymi, chodzi o to, żeby zmniejszyć betonozę w miastach – wymieniał.
To kolejny dzień, kiedy posłowie PiS podsumowują pierwsze sto dni rządu Tuska. Dzień wcześniej premier przekonywał, że „mieliśmy przez 8 lat do czynienia ze sługami kłamstwa”. – Chcę bardzo wyraźnie podkreślić, że przez te trzy miesiące zrobiliśmy więcej niż jakikolwiek rząd wcześniej w historii III RP – przekonywał Donald Tusk.
Czytaj też:
Donald Tusk powinien wymienić część ministrów? Wyniki sondażu są jednoznaczneCzytaj też:
Donald Tusk odpowiada na krytykę. „Kończymy porządki i przyspieszamy”