Kto stoi za strategią konfrontacyjną Rosji z NATO? Gen. Skrzypczak: Tylko tu dostrzegam misję dla Rosji

Kto stoi za strategią konfrontacyjną Rosji z NATO? Gen. Skrzypczak: Tylko tu dostrzegam misję dla Rosji

Władimir Putin na Kremlu
Władimir Putin na Kremlu Źródło: PAP/EPA / Sergei Ilnitsky
Trudno dyskutować z ekspertami, zarówno cywilnymi jak i wojskowymi, którzy już bardzo dokładnie zdefiniowali wolę agresji Putina przeciwko Europie, a w szczególności Polsce. Generalnie wszyscy jednym głosem ogłaszają, że za dwa, najdalej za trzy lata Rosja uderzy. I poza tymi sformułowaniami brak w tych hasłach poparcia w analizach, które uzasadniałyby faktyczne zdolności Putina do agresji wielkoskalowej wyrażanej w wojnie konwencjonalnej.

Wpisywanie się w narrację Amerykanów o konieczności zbrojenia całego NATO jest na pewno przekonywujące, bo ich zamiarem jest, by Europa była silna.

Samo podnoszenie atmosfery strachu wśród obywateli „okropnymi” hasłami nie uczyni nas silniejszymi.

Przeciwnie, jak widać po sondażach, szczególnie wśród młodych Polaków, entuzjazmu do przeciwstawienia się Rosjanom ten defetyzm nie wzbudza. Co zresztą mocno podkreślają socjologowie. Nie narracją zastraszania dociera się do umysłów i serc Polaków. Warto się pochylić jednak nad konstruktywną strategią informacyjną, a nie skupiać się na chaosie informacyjnym i sianiu defetystycznego niepokoju, który – w opinii sondowanych – obnaża system polityczny.

Rząd powinien się skupić na faktycznym, a nie medialnym budowaniu zdolności państwa do oparcia się ewentualnej agresji Putina.

Również i w tym obszarze trzeba nadrabiać w trybie przyspieszonym zaległości, między innymi w modernizacji armii. Potrzebna jest też strategia, która w ten proces wprzęgnie cały polski potencjał przemysłowy, państwowy i prywatny.

Póki co, nie można liczyć na cokolwiek wobec partyjnych walk o kluczowe stanowiska w polskiej zbrojeniówce. Politycy tracą czas w walce o intratne stanowiska, a system obronny Polski nie rośnie w siłę. A przecież straszą nas czarnymi scenariuszami podkreślając, że czas jest tu kluczowy w wyścigu z Rosją. Kto to potrafi zrozumieć?

Czytaj też:
Rosja zaatakuje NATO? Gen. Polko: Jest coś, czego się obawiam

Wszystko co Rosja stworzy, wysyłane jest na front

Źródło: Wprost