Andrzej Duda pojawił się w Ośrodku Rehabilitacji i Diagnostyki Biometrycznej w Radziszowie. Podczas spotkania z mediami prezydent został zapytany o akcję służb w domu Zbigniewa Ziobry. – Myślę, że bezprawie prędzej czy później zostanie ukarane. Ci, którzy dopuszczają się bezprawia, muszą liczyć się z prawnymi konsekwencjami, które prędzej czy później nastąpią – stwierdził Andrzej Duda.
Prezydent dodał, że „zdrowy rozsądek podpowiada mu, że jeśli ktoś, czy to ze służb czy z prokuratury, kto pozwala sobie na takie działania wobec posłów, wobec ludzi, którzy przez lata sprawowali bardzo ważne funkcje publiczne, to ma ku temu podstawy, które społeczeństwo będzie mogło poznać”. – Bo jeżeli nie, to myślę, że odpowiedzialność karna jest nieuchronna – podsumowała głowa państwa.
Akcja służb u Ziobry. Były minister oburzony
W ten sposób Andrzej Duda odniósł się do akcji służb. We wtorek 26 marca Prokuratura Krajowa poinformowała, że na polecenie prokuratorów z zespołu śledczego ds. Funduszu Sprawiedliwości przeprowadzane były przeszukania w różnych miejscach na terenie kraju. Celem prowadzonych czynności było m.in. zabezpieczenie dowodów, w tym m.in. dokumentacji dotyczącej Funduszu Sprawiedliwości. Funkcjonariusze pojawili się m.in. w domu Zbigniewa Ziobry oraz mieszkaniach innych polityków Zjednoczonej Prawicy – Michała Wosia, Marcina Romanowskiego i Dariusza Mateckiego.
Po tym jak sprawa ujrzała światło dzienne, ze strony działaczy Prawa i Sprawiedliwości oraz Suwerennej Polski pojawiło się mnóstwo głosów krytyki. Zbigniew Ziobro stwierdził, że sposób przeprowadzenia czynności pozbawił go praw, które przysługują każdemu obywatelowi polskiemu. – Szukano wszystkiego, bo a nuż coś się znajdzie, co może być później przedmiotem rozgrywki medialnej i atakowania mnie jako polityka – powiedział.
Czytaj też:
Wielka akcja służb. Przeszukanie w kolejnym domu Zbigniewa ZiobryCzytaj też:
Za czasów Ziobry trafił w ręce służb. Były mąż Ogórek ujawnił szokujące kulisy