Macierewicz ostro o planach premiera: Tusk zagraża bezpieczeństwu Polski

Macierewicz ostro o planach premiera: Tusk zagraża bezpieczeństwu Polski

Antoni Macierewicz
Antoni Macierewicz Źródło: Shutterstock / TomaszKudala
Sprawa „żelaznej kopuły” nad Polską dzieli polityków. Macierewicz zarzucił Tuskowi, że ten zagraża bezpieczeństwu Polski.

Donald Tusk zabrał głos po posiedzeniu rządu, w którym udział wzięli generałowie i szef BBN. Na spotkaniu poruszono między innymi kwestię konfliktu na Bliskim Wschodzie. Premier poinformował, że Polska będzie współpracować w ramach inicjatywy European Sky Shield. Zastrzegł, że nie przeszkadza mu, że inicjatorami tego systemu były Niemcy. Odniósł się w ten sposób do zarzutów ze strony opozycji.

Szef rządu ocenił, że niezbędne są pilne działania, żeby „nadrobić lata zaległości”. – Musimy mieć świadomość, że dzisiaj Polska jest w trudniejszej sytuacji, niż mogłaby być – ocenił wskazując na decyzje byłych szefów MON Antoniego Macierewicza i Mariusza Błaszczaka ws. zakupów baterii Patriot.

Żelazna kopuła nad Polską. „Donald Tusk zagraża bezpieczeństwu Polski”

Antoni Macierewicz odpowiedział premierowi za pośrednictwem mediów społecznościowych. Zarzucił, że Donald Tusk „uzależnia Polskę od niemieckiego systemu obrony powietrznej”. „Ale wie, że nie obroni on Polski przed rosyjskimi rakietami Iskander z obwodu królewieckiego” – zaznaczył.

W ocenie byłego ministra obrony narodowej, gwarantują to tylko rakiety Patriot, które on wynegocjował w grudniu 2017 r. z USA a umowę podpisał jego następca Mariusz Błaszczak w marcu 2018. „Tusk zagraża bezpieczeństwu Polski i niszczy armię odbudowaną przez PiS” – oświadczył Macierewicz.

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego mówił na wtorkowej konferencji prasowej, że nie da się budować europejskiej kopuły czy tarczy antyrakietowej bez zdolności do koordynacji i wykrywania. – Nie da się tego zrobić bez systemów radarowych rozlokowanych w Polsce, czyli głównym pasażu, w którym atak mógłby się odbywać – przekonywał Jacek Siewiera.

Jak dodał, to w okresie sprawowania władzy przed poprzedni rząd została zawarta współpraca o stworzenie systemu dowodzenia i jego implementacji pod nazwą IBCS na terytorium Polski. – To właśnie Kosiniak-Kamysz kontynuował ten wysiłek i zobowiązania wobec strony amerykańskiej kontraktując ustalenia. Mózg systemu już jest. Strona niemiecka porównywalnym systemem nie dysponuje – wskazał.

Czytaj też:
Duda ma się spotkać z Trumpem. Zalewski przypomniał o „olbrzymim błędzie” prezydenta
Czytaj też:
Rosjanie podszywają się pod popularne portale internetowe. I publikują tam propagandę