„Opcja europejska chce zniszczyć religię i zrobić z ludzi zwierzęta! Wolność na Zachodzie się cofa” – napisał Donald Tusk na swoim profilu w mediach społecznościowych. W dalszej części wpisu premier wyjaśnił, że takie słowa padły z ust prezesa PiS podczas spotkania z jego sympatykami. „Władimir Putin? Nie, to Jarosław Kaczyński wczoraj do swoich wyborców na Podlasiu” – doprecyzował szef rządu.
Jarosław Kaczyński przypomniał sobie „element animalny”?
Donald Tusk nawiązał w ten sposób do przedwyborczego spotkania w Dąbrowie Białostockiej, podczas którego swoje przemówienie wygłosił były wicepremier. Jarosław Kaczyński próbował przekonywać, że Rafał Trzaskowski rozpoczął wojną religijną. To odniesienie do decyzji prezydenta Warszawy, aby w urzędach nie było symboli religijnych. – Wiadomo, że chodzi o religię katolicką. To będzie nam towarzyszyć, póki oni będą rządzić – powiedział polityk PiS.
– Ta opcja europejska jest właśnie taka: zniszczyć religię, zniszczyć to, w co ludzie wierzą, że są czymś więcej niż tylko homo sapiens, że są ludźmi, którzy mają duszę, że są ludźmi, którzy zostali stworzeni na obraz i podobieństwo Boga. Że są ważni i — jeśli chodzi o to, co najważniejsze, co w naszym wnętrzu, w naszych sercach, duszach — nieśmiertelni – dodawał.
W dalszej części swojej wypowiedzi Jarosław Kaczyński stwierdził, że „opcja europejska chce zrobić z ludzi zwierzęta, na co w Polsce zgody nie będzie”.
Jarosław Kaczyński o transpłciowości
Prezes PiS postanowił się także pochylić nad kwestiami tożsamości płciowej. – Kobieta i mężczyzna mają inne geny, nic się na to nie poradzi, a jakieś zakłócenia zdarzają się mniej więcej raz na tysiąc wypadków. wtedy oczywiście trzeba tym ludziom pomóc. Nikt temu nie przeczy – stwierdził. Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego wolność na Zachodzie się cofa, ponieważ obywatelom jest zabierane prawo do krytyki.
Jarosław Kaczyński wyjaśnił, że w jego opinii transpłciowość to coś, co jest jakimś marginesem marginesów, jeżeli chodzi o rzeczywiste zjawiska społeczne i biologiczne, a nagle staje się to pewną normą. – Komuś zależy na tym, żeby ludziom zupełnie pomieszać w głowie. I wiadomo, komu zależy. Tym elitom skrajnie zdemoralizowanym, które dzisiaj decydują o wielu sprawach na zachodzie – podsumował.
Czytaj też:
„Niedyskrecje”. Morawiecki na celowniku kolegów. Co najbardziej męczy Tuska?Czytaj też:
KO ma zmienić swoją politykę. To efekt zamachu na Roberta Fico