Temat obecności symboli religijnych w przestrzeni publicznej wrócił do debaty publicznej za sprawą zarządzenia, które podpisał Rafał Trzaskowski w związku z przeciwdziałaniem dyskryminacji. Jednym z założeń nowych regulacji jest to, że ze stołecznych urzędów mają zniknąć wszystkie symbole religijne.
Ta decyzja Trzaskowskiego wywołała burzę. „Zwykłe uporządkowanie sytuacji”
Decyzja Rafała Trzaskowskiego wywołała lawinę komentarzy, a włodarz stolicy próbował uspokoić nastroje, podkreślając, że „nikt nie zamierza prowadzić żadnej krucjaty” ani „postępować w sposób dogmatyczny”. – Wokół tego zarządzenia pojawiło się mnóstwo szumu medialnego. Żeby wyjaśnić: tutaj chodzi po prostu o zwykłe uporządkowanie sytuacji. Mieliśmy mnóstwo pytań dotyczących tego, czy na przykład przestrzenie urzędu powinny być święcone, gdzie ewentualnie jest miejsce na eksponowanie symboli religijnych – tłumaczył podczas briefingu prasowego Rafał Trzaskowski.
Prezydent Warszawy podkreślił, że „właśnie z tego powodu wydane zostało bardzo szerokie zarządzenie, które dotyczy wszystkich kwestii związanych z równouprawnieniem, zakazem dyskryminacji, ale również które dotyczy kwestii związanych z tym, że te przestrzenie, w których obsługiwani są warszawiacy i warszawianki, powinny być absolutnie neutralne”.
Krzyż powinien zniknąć z sali plenarnej? Zandberg komentuje
Idąc krok dalej, Adrian Zandberg został zapytany przez reportera „Wprost”, czy z sali plenarnej powinien zniknąć krzyż. – Uważam, że to nie jest miejsce ani dla krzyża, ani dla gwiazdy Dawida, ani dla półksiężyca, ani dla innych symboli religijnych – stwierdził współprzewodniczący Partii Razem.
– Ale jeżeli chodzi o kwestię świeckości, to dla mnie dużo pilniejsza sprawa, taka do rozwiązania na już, to przecięcie finansowych relacji pomiędzy Kościołami a państwem i skończenie z pompowaniem dużych publicznych pieniędzy na konta instytucji kościelnych. To jest rzecz, moim zdaniem, najpilniejsza w tym momencie – kontynuował polityk. – Kluczowa sprawa to, żebyśmy uczynili państwo polskie świeckim w wymiarze finansowym, a to oznacza, że kościoły powinny utrzymywać się samodzielnie, a nie być utrzymywane przez budżet państwa – podsumował.
Czytaj też:
Ta zapowiedź Trzaskowskiego wywołała burzę. Wiceminister: Ludzie wierzący są uprzywilejowaniCzytaj też:
Decyzja Trzaskowskiego oburzyła Ordo Iuris. „Podejrzenie popełnienia przestępstwa”