„Panie Ziobro, jest pan zerem”. Leszek Miller ostro weryfikuje swoje słowa sprzed lat

„Panie Ziobro, jest pan zerem”. Leszek Miller ostro weryfikuje swoje słowa sprzed lat

Leszek Miller
Leszek Miller Źródło:PAP / Jakub Kaczmarczyk
Leszek Miller ocenił Zbigniewa Ziobro na „znacznie mniej” niż „zero”, jak powiedział do niego 21 lat temu. – Okazuje się, że przeszacowałem – przyznaje były premier.

Leszek Miller na antenie TOK FM wrócił do swoich słów sprzed lat, kiedy powiedział do Zbigniewa Ziobry, że „jest zerem”. Były premier przyznał teraz, że przeszacował lidera Suwerennej Polski i ocenia go na „znacznie mniej”. – Jak słucham tych doniesień, jak intratny interes stworzyła sobie ta partia i sam pan Ziobro to ogarnia mnie na przemian zdumienie i przerażenie, że coś takiego jest możliwe – przyznał Miller.

Europoseł kontynuował, że „to powinien być koniec” byłego ministra sprawiedliwości, ale „wszystko się może zdarzyć”. – System polityczny w Polsce, wartości stąd wynikające, stosunek elektoratu, jest odbiegający od normy. Elektorat prawicy, zwłaszcza PiS-u, Suwerennej Polski itd. to są ludzie, którzy nie reagują na kwestie, które powinny w nich wzbudzać odrazę. Oni uważają, że to jest normalne, że tak wygląda polityka – mówił Miller.

Leszek Miller ponownie ocenił Zbigniewa Ziobrę. Koalicja rządząca popełniła błąd ws. rozliczeń PiS?

Były premier nie spodziewa się, aby przez tę sprawę notowania „prawej strony jakoś gwałtownie się załamały”. Zdaniem Millera „mogą wygrać wybory” do europarlamentu. Europoseł odniósł się także do sugestii, że jest za dużo tematów związanych z rozliczeniem PiS-u. – To się ciągnie jak flaki z olejem. W tym widzę bardzo poważne niebezpieczeństwo dla losów obecnej koalicji rządzącej – powiedział Miller.

Polityk zaznaczył, że w związku ze swoją rozpoznawalnością jest zaczepiany na ulicach i widzi w nich „narastającą irytację”. Według ludzi proces rozliczeń powinien być przeprowadzony dosyć szybko, a tymczasem dowiadują się o „kolejnych aferach, które ich przerażają”. Zgodnie z doświadczeniami Millera obywatele głosujący na koalicję rządzącą są też rozczarowani, że nikt nie poszedł do więzienia. Zdaniem byłego premiera taka sytuacja może doprowadzić do ucieczki wyborców do Konfederacji.

Czytaj też:
Ziobro uderza w Tuska. „W zemście atakuje wydatki Funduszu Sprawiedliwości”
Czytaj też:
Suwerenna Polska murem za Ziobrą. „Giertych dał pokaz gangsterskich metod”