W czwartek 30 maja wszystkich 12 członków ławy przysięgłych uznało Donalda Trumpa winnym zarzucanych mu 34 czynów, w tym zaksięgowania pieniędzy za milczenie jako wynagrodzenia dla własnego prawnika. Chodziło o 130 tys. dolarów, które człowiek Trumpa przekazał aktorce porno Stormy Daniels, by ta nie rozpowiadała w mediach o ich dawnej relacji.
Donald Trump winnym w sprawie „pieniędzy za milczenie”
W ten sposób Trump został pierwszym w historii swojego kraju prezydentem, którego skazano w sprawie karnej. On sam uważa, że decyzja przysięgłych to hańba i oskarżał swojego głównego rywala. – Mieliśmy do czynienia z ustawionym, nieuczciwym procesem. Prawdziwy wyrok zostanie wydany 5 listopada przez ludzi – mówił po wyjściu z sali sądowej, nawiązując do zaplanowanych na jesień wyborów prezydenckich.
– Za tym wszystkim stoi administracja Bidena, która chce zniszczyć swojego politycznego kontrkandydata. Wszyscy wiedzą, co się tu wydarzyło. Mamy wspieranego przez Sorosa prokuratora i cała ta sprawa... nie zrobiliśmy nic złego. Jestem bardzo niewinnym człowiekiem – komentował w swoim stylu Trump. – Będziemy dalej walczyć, nie poddamy się – zapewniał dziennikarzy.
Donald Tusk skomentował sprawę Donalda Trumpa
Do sprawy odniósł się także szef polskiego rządu. Donald Tusk za pośrednictwem platformy X zwracał uwagę na pewne podstawowe zasady. „O winie i karze decyduje prawo, nieważne czy sprawca jest prezydentem czy ministrem. Tę amerykańską lekcję polscy politycy muszą wkuć na pamięć. Wszyscy” – podkreślał. Tym ostatnim słowem mógł chcieć zaznaczyć, że zwraca się nie tylko do poprzedników z PiS i Suwerennej Polski, ale również do własnego obozu.
Wspomnienie o ministrze może z kolei nawiązywać do afery w Funduszu Sprawiedliwości, ujawnianej w ostatnich dniach razem z taśmami Tomasza Mraza, byłego dyrektora departamentu Funduszu Sprawiedliwości w Ministerstwie Sprawiedliwości. Konkursy z Funduszu miały być ustawiane w taki sposób, by wygrywały je wybrane wcześniej podmioty. Za decyzje w sprawie miał odpowiadać sam minister Zbigniew Ziobro.
Czytaj też:
Wypłyną kolejne taśmy? Tajemniczy wpis GiertychaCzytaj też:
Taśmy Mraza. Morawiecki do Romanowskiego: Oczekuję przeprosin