Poseł Józefaciuk ma nadzieję, że Grzegorz Braun nie przyniesie wstydu w PE. Będzie tęsknił?

Poseł Józefaciuk ma nadzieję, że Grzegorz Braun nie przyniesie wstydu w PE. Będzie tęsknił?

Marcin Józefaciuk
Marcin Józefaciuk Źródło: WPROST.pl
Poseł Koalicji Obywatelskiej Marcin Józefaciuk w rozmowie z Wprost.pl skomentował odejście sporej grupy kolegów z sejmowych ław do Brukseli. Przyznał, że niektórych będzie mu brakowało.

Poseł Józefaciuk tylko przez chwilę zawahał się, gdy miał odpowiedzieć na pytanie, których kolegów lub koleżanek będzie mu brakować w Sejmie po transferach do Parlamentu Europejskiego.

Józefaciuk o posłach, odchodzących do PE

– Trudno mi odpowiedzieć, kogo będzie mi brakować... Na pewno Marty Wcisło ze względu na to, że niedaleko siebie pracujemy i niedaleko siebie jesteśmy. Darka Jońskiego, który był jedynką u mnie na liście i tak naprawdę prowadził w Łodzi, w okręgu łódzkim mnie na wybory parlamentarne, był naszym szefem – przypominał.

– Też będzie kilku osób brakowało mi z przeciwnej strony, tak jak pana posła Muellera, ze względu na jego język i styl prowadzenia dyskusji. Pana posła Brauna też będzie mi brakowało, bo urozmaicał swoim językiem, kwiecistością języka wypowiedzi. Ale z drugiej strony nie będzie brakowało, bo może spokojniejsza, bardziej merytoryczna robota tutaj będzie. To jest trochę jak w szkole, niektórzy odchodzą po to, żeby inni przyszli – podsumował.

Grzegorz Braun przyniesie wstyd w Parlamencie Europejskim?

Na chwilę zatrzymał się przy osobie Grzegorza Brauna z Konfederacji, o którego zachowanie w Brukseli obawia się część politycznych komentatorów. – Tak zadecydowali ludzie, takie są plusy albo minusy demokracji. To jest wybór i trudno mi powiedzieć, czy ludzie chcą się wstydzić. Aczkolwiek, jeżeli Braun będzie postępował tak, jak postępował w Sejmie – mam nadzieję, że nie będzie – to będzie to duży wstyd – przyznał.

– Bo tak jak tutaj, czy jeśli chodzi o akcję ze świecznikiem hanukowym, czy zdjęcie flagi na Kopcu Kościuszki, to jest to bardzo duży wstyd i to na arenie międzynarodowej. Ufam, że będzie w tym momencie reprezentował Polskę i polskich wyborców, a nie będzie robił happeningów politycznych – oświadczył.

Czytaj też:
PiS niczym „rycerze na białym koniu”. Po chwili pokazano „Gladiatora”
Czytaj też:
Wpadka kontrowersyjnego posła KO. Kpił z Kalety, żartując z poważnej choroby. Teraz przeprasza urażonych