Zadziwiająca reakcja Andrzeja Dudy na pytanie dziennikarza. „Oj tam, oj tam”

Zadziwiająca reakcja Andrzeja Dudy na pytanie dziennikarza. „Oj tam, oj tam”

Andrzej Duda
Andrzej Duda Źródło:Jakub Szymczuk/KPRP
Andrzej Duda został zapytany m.in. o swoją polityczną przyszłość po zakończeniu prezydentury. Odpowiedź głowy państwa była co najmniej zaskakująca.

Andrzej Duda został zapytany o porażkę w wyborach do Parlamentu Europejskiego swojego bliskiego przyjaciela Wojciecha Kolarskiego. Mimo osobistego zaangażowania prezydenta w jego kampanię, politykowi nie udało się uzyskać mandatu europosła. Wyprzedzili go Ryszard Czarnecki i Marlena Maląg,, co pozwoliło byłej minister na otrzymanie europoselskiego mandatu.

– Oj tam, oj tam. Gratuluję Marlenie Maląg, z którą się przyjaźnię i którą darzę wielką sympatią takiego spektakularnego zwycięstwa. To pokazuje, jak wielkie zaufanie mają do niej wyborcy w Wielkopolsce. Na uwagę Bogdana Rymanowskiego, czy Andrzej Duda nie traktuje wyniku Wojciecha Kolarskiego jako osobistej porażki, prezydent odparł, że jego przyjaciel uzyskał ponad 50 tys. głosów a poza tym w ogólnopolskich wyborach jego przyjaciel startował po raz pierwszy w życiu. – Każdy polityk ma w swojej historii momenty, kiedy nie wygrał. Umiejętność przegrywania to uczenie się po to, żeby móc potem wygrywać – dodał.

Andrzej Duda o politycznej przyszłości

Nie było to jedyne pytanie, na które prezydent odpowiedział w ten sposób. Jeden ze słuchaczy chciał zapytać Andrzeja Dudę o jego polityczną przyszłość i plany po zakończeniu kadencji. Dopytywał, czy po prezydenturze kraju chciałby sprawować np. stanowisko w ONZ. – Oj tam oj tam, nie lubię takiego wróżenia z fusów. Nie myślę, co będę robił w sierpniu przyszłego roku. Nie czynię żadnych kroków, aby przygotować sobie tzw. miękkie lądowanie. Mam obowiązki państwowe i są one dla mnie najważniejsze – podkreślił prezydent.

Andrzej Duda zaznaczył, że „sprawy Polski są dla niego fundamentalne”. – Chcę dopełnić wszystkich obowiązków, abym po zakończeniu mógł spojrzeć w oczy moim rodakom i powiedzieć im, że od pierwszego do ostatniego dnia pracowałem, tak jak obiecałem. A co będzie w przyszłości, to zobaczymy – dodał prezydent w rozmowie z Radiem Zet.

Andrzej Duda przypomniał, że „w przeszłości zawsze sobie jakoś radził”. – To nie jest pierwsza funkcja państwowa, którą zakończę. Na pewno będę miał jakieś zajęcie – zapewnił polityk. Zapytany, czy myśli o wejściu w czynną politykę i utworzeniu własnej partii, głowa państwa odparła, że zawsze była politycznym singlem i nie ma takich ambicji.

Czytaj też:
Andrzej Duda zakłopotany po pytaniu o „kulawą kaczkę”. „Ale w jakim sensie?”
Czytaj też:
Andrzej Duda jak prawdziwy komandos. Takich ujęć prezydenta jeszcze nie widziano