Mimo podejmowania przez Kreml prób szukania sojuszników i rozszerzenia wojny na inne kraje, w zasadzie wszyscy potencjalni sojusznicy unikają bezpośredniego zaangażowania w konflikt. Pomoc udzielana Rosji ma wymiar bardzo ograniczony, raczej drenujący jej zasoby oraz gospodarkę.
Co ciekawe, żaden z sojuszników Rosji nie deklaruje jednoznacznie swojej wrogości wobec Ukrainy. Bez wątpienia to wyraźny sygnał dla Putina, że nikt w jego awanturę wdawać się nie chce, skazując Rosję na coraz większą izolację.
To perspektywa tego państwa pod rządami awanturniczej kamaryli z Kremla.
Dla Rosji przedłużająca się wojna, rujnująca przecież gospodarkę, zamyka drogę do rozwoju, w czym i mają udział na pewno sankcje. Brak dostępu do najnowszych technologii degraduje możliwości rozwoju swoich zdolności, co sprawia, że rosyjski przemysł wypada z gry w walce o rynki gospodarcze, które chłoną najbardziej zaawansowane technologie, szczególnie w szeroko pojętych obszarach energetycznych. A wielcy gracze technologiczni coraz skuteczniej chronią swoje osiągnięcia.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.