Donald Tusk o przyszłości CPK. „Żadne trollowanie tego nie zmieni”

Donald Tusk o przyszłości CPK. „Żadne trollowanie tego nie zmieni”

Donald Tusk
Donald Tusk Źródło:PAP / Rafał Guz
Donald Tusk zapowiedział 26 czerwca, że jego rząd nie porzuci budowy CPK. Inwestycja powstanie, jednak pierwotne plany PiS zostaną zmodyfikowane.

Donald Tusk w niedzielne popołudnie postanowił zabrać głos w sprawie budowy CPK. Premier zamieścił wpis w mediach społecznościowych, w którym w nietypowy sposób rozwinął ten skrót. „Centralne Przewalanie Kasy skończyło się definitywnie 15 października. Ruszamy z budową komunikacji przyszłości. I żadne trollowanie tego nie zmieni” – napisał szef polskiego rządu.

„Andrzej Duda nie odpuści CPK”

O przyszłości jednej z głośniejszych inwestycji ostatnich lat politycy dyskutowali na antenie TVP Info. – CPK nie powstanie i to nie jest tylko moje zdanie, ale również komentatorów przychylnych rządowi Donalda Tuska. Będzie rozbudowa niewydolnego lotniska Okęcie i rozbudowa lotniska w Modlinie – ocenił Krzysztof Szczucki. Według posła PiS „projekt zaproponowany przez obecne władze wiąże się z wykluczeniem mieszkańców mniejszych miejscowości”.

Witold Tumanowicz z Konfederacji jest zdania, że „pomysł rządu Donalda Tuska to kastracja całej inwestycji a ostatecznie może być roztrwonieniem publicznych pieniędzy”.

W nieco inne tony uderzył Stanisław Żaryn. Doradca Andrzeja Dudy podkreślił, że „pozytywem w całej sprawie jest to, że przestaliśmy się miotać od ściany do ściany i hamletyzować i mamy jasną obietnicę, że ten projekt nie został zarzucony”. Przy okazji zapewnił, że „Andrzej Duda tej sprawy nie odpuści”.

Mocny akcent na koleje szybkich prędkości

W programie „Kawa na ławę” w TVN24 Agnieszka Pomaska tłumaczyła, że KO od początku mówiła, że projekt budowy CPK przygotowany przez PiS wymaga urealnienia, przejrzenia wydatków dotychczasowych i zaplanowanych. – Lotnisko powstanie na warunkach, które nam wszystkim się opłacają, nie będzie przewalana kasa, stąd ta koncepcja, żeby postawić mocny akcent na koleje szybkich prędkości. Urealnienie tego projektu oznacza również koniec blokownia inwestycji w rozwój lotnisk regionalnych – tłumaczyła.

Tobiasz Bocheński z PiS zaznaczył, że „z satysfakcja przyjmuje zmianę zdania w tej sprawie przez koalicję rządzącą, jednak przyznał, że martwi go, że wcześniejszy projekt został mocno okrojony”. – My na pewno będziemy realizować inwestycje CPK, czyli wszystko to, co jest wyłożone przez rząd i będzie realizowane w ramach tego projektu, ale również będziemy wracali do koncepcji pierwotnej, uwzględniającej rozwój wszystkich regionów kraju, a nie tak, jak jest obecnie – zadeklarował.

CPK według Donalda Tuska. Najważniejsze założenia projektu

Donald Tusk zapowiedział 26 czerwca, że jego rząd nie porzuci budowy CPK. Inwestycja będzie kontynuowana, ale z modyfikacjami. — Ten projekt ma być trójskokiem w nowoczesność — zapowiedział Tusk. — Ten projekt musi uwzględniać wielki skarb, jakim jest Polska regionalna — dodał.

Polityk tłumaczył, że koleje mają nie być budowane od nowa, po to „by łączyć się w Baranowie". – Przygotowujemy model, który nie będzie krzywdą dla nikogo, kto będzie wywłaszczony. Radykalnie zmniejszy się potrzeba wywłaszczeń. Nie będziemy budowali iluzji – powiedział premier.

Początkiem ma być „projekt Y”, który ma połączyć Warszawę z Poznaniem i Wrocławiem. — To ma być projekt 100 minut. W takim czasie będziemy mogli dojechać z Warszawy do Katowic, Krakowa, Wrocławia, Poznania i Gdańska — deklarował szef rządu.

Co z Lotniskiem Chopina po budowie CPK?

Drugim elementem ma być idea „blisko lotnisko", bo jak podkreślał Tusk, mało prawdopodobne jest, by "ktoś z Wrocławia czy Szczecina marzył o tym, żeby najpierw dojechać do Baranowa, by móc z lotniska odlecieć". Rząd – jak mówił premier – chce zadbać o „racjonalną sieć lotnisk regionalnych". W ramach rozwoju doinwestowany ma być port w Modlinie, który byłby centrum dla tanich linii lotniczych. Port w Baranowie ma jednak i tak powstać.

Donald Tusk odniósł się również do przyszłości stołecznego Lotniska Chopina. – Funkcja tego lotniska ulegnie zmianie. Zostanie ono zmodernizowane. Chcemy zapewnić mu funkcję komunikacji przyszłości – tłumaczył premier nie doprecyzowując, co dokładnie ma na myśli.

Czytaj też:
Niemcy i Francja kontra propozycja Tuska. „Donald był wściekły”
Czytaj też:
Maciej Lasek o przyszłości CPK. Komponent wojskowy i 60 mln pasażerów rocznie