Sensacyjne zwycięstwo w wyborach parlamentarnych we Francji odniósł lewicowy Nowy Front Ludowy. Centrowe Odrodzenie założone przez Emmanuela Macrona uplasowało się na drugim miejscu, a skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen – pomimo optymistycznych sondaży i wygranej w pierwszej turze wyborów – spadło na trzecie miejsce.
Tusk gratuluje, Berkowicz atakuje
„W Paryżu entuzjazm, w Moskwie rozczarowanie, w Kijowie ulga. Wystarczająco, żeby być szczęśliwym w Warszawie” – skomentował wyniki wyborów premier Donald Tusk.
Wpis ten nie spodobał się Konradowie Berkowiczowi, posłowi Konfederacji, który zdecydował się na wytknięcie Francji jej ordynacji wyborczej. „Proszę nie być śmiesznym. Dobrze wiecie, że francuskie wybory oparte na dwóch turach, gdzie w drugiej wszyscy się skrzykują przeciw Le Pen, to cwaniactwo, a nie żadna demokracja. Wycieracie się demokracją, choć nie macie z nią nic wspólnego” – ocenił polityk.
Polska lewica wiwatuje
Znacznie większy entuzjazm niż w Konfederacji pojawił się w Razem. „Dobre wieści z Francji! Świetny wynik lewicy, która twardo krytykowała antyspołeczne działania Macrona. Francuzi rozczarowani rządami liberalnymi mieli alternatywę. Mieli po co pójść na wybory. I dlatego udało się zatrzymać brunatnych!” – napisał w mediach społecznościowych Adrian Zandberg, lider ugrupowania.
Równie entuzjastycznie do wyniku wyborów we Francji podeszła Wanda Nowicka, posłanka Lewicy. „Według sondaży exit poll, lewicowa koalicja Nowego Frontu Ludowego zdobyła najwięcej mandatów we Francji, co stawia ją na dobrej drodze do nieoczekiwanego zwycięstwa nad skrajnie prawicową partią Zjednoczenie Narodowe. Wygląda na to, że Francuzi wybierają progresywne zmiany!” – napisała.
Koalicja Obywatelska śle gratulacje
Znaczne zadowolenie pojawiło się także wśród polityków Koalicji Obywatelskiej. „Wielka porażka Putina we Francji! Francuzi, tak jak Polacy, powiedzieli nie prorosyjskim populistom” – napisał europoseł Dariusz Joński.
„We Francji zbudowano odporność społeczną. Skutecznie postawiono tamę złu i rosyjskim wpływom!” – stwierdził Michał Szczerba.
Francuzom pogratulował także Rafał Trzaskowski. I to po francusku! „Un grand bravo à tous nos amis français!” – napisał prezydent Warszawy.
Lewicowi przywódcy wprost: sukces
Wyniki wyborów we Francji skomentowali także zagraniczni politycy. „W tym tygodniu dwa największe kraje w Europie wybrały tę samą ścieżkę, którą wybrała Hiszpania rok temu: odrzucenie skrajnej prawicy i zdecydowane zaangażowanie na rzecz lewicy społecznej, która zajmuje się problemami ludzi za pomocą poważnej i odważnej polityki” – napisał premier Hiszpanii Pedro Sánchzez, nawiązując także do zmiany władzy w Wielkiej Brytanii.
„Bardzo się cieszę z demonstracji wielkości i dojrzałości sił politycznych we Francji, które zjednoczyły się przeciwko ekstremizmowi w dzisiejszych wyborach do organów legislacyjnych. Wynik ten, a także zwycięstwo Partii Pracy w Wielkiej Brytanii, wzmacniają wagę dialogu między segmentami postępowymi w obronie demokracji i sprawiedliwości społecznej. Powinny być inspiracją dla Ameryki Południowej” – stwierdził za to Luiz Inácio Lula da Silva, prezydent Brazylii.
twitterCzytaj też:
Niemiecki dziennik: Kanclerz może cieszyć się z nowego rządu w Polsce. Padło porównanie do PiSCzytaj też:
Morawiecki i Jaki idą łeb w łeb. Kto miałby większe szanse z Trzaskowskim?