Andrzej Duda udzielił we wtorek wywiadu stacji TVN24. Na antenie odniósł się m.in. do kwestii depenalizacji aborcji. Zapytany o to, czy podpisze projekt ustawy, w którym znajdzie się taki zapis, zaprzeczył.
Depenalizacja aborcji. Stanowisko prezydenta
– Nie, bo dla mnie aborcja to jest zabijanie ludzi (...) Dla mnie jest to po prostu niestety pozbawianie ludzi życia – wyjaśnił. Jednocześnie zapewnił, że kobiety, które podejmą decyzję o przerwaniu własnej ciąży, „nie powinny być w żaden sposób karane”.
– Bo kobieta jest tutaj w szczególnej sytuacji. Nie wolno takich rzeczy robić – dodał. Podkreślił, że odmienne zdanie ma na temat udziału „w tym procederze, w sposób nielegalny” osób trzecich. – Ich penalizacja to jest zupełnie inna sprawa – podsumował.
Andrzej Duda o sytuacji międzynarodowej
Głowa państwa w wywiadzie dla stacji odniosła się również do sytuacji międzynarodowej, w tym toczącej się w Ukrainie wojny. – Jeżeli Ukraina upadnie, jeżeli Rosja wygra tę wojnę, to będziemy w zagrożeniu. Tak samo zresztą jak będą w zagrożeniu państwa bałtyckie i wszystkie państwa, które znajdują się w pierwszym zasięgu Rosji – oceniła.
Duda podkreślił też znaczenie przynależności Polski do NATO. Zaznaczył, że w rzeczywistości, w której „Rosja byłaby tą dzisiejszą Rosją”, a państwo polskie nie byłoby częścią sojuszu, „na pewno bylibyśmy w dużo trudniejszej sytuacji, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo, niż jesteśmy”.
Prezydent ocenił też ostatnie decyzje premiera Węgier Viktora Orbana, który najpierw złożył wizytę w Kijowie, gdzie rozmawiał z prezydentem Ukrainy, a następnie spotkał się z Władimirem Putinem w Moskwie. – To prawda, że Viktor Orban nie uprzedził Wołodymyra Zełenskiego o tym, że wybiera się do Rosji (...) To pokazuje, niestety, w jakim kierunku dzisiaj zmierza węgierska polityka zagraniczna – powiedział Duda.
Czytaj też:
Andrzej Duda zapytany o Jarosława Kaczyńskiego. Prezydent uciął tematCzytaj też:
Majątek Andrzeja Dudy. Z roku na rok prezydent zarabia coraz mniej