Ambasador Izraela w Polsce znów szokuje. Tym razem poszło o Jedwabne

Ambasador Izraela w Polsce znów szokuje. Tym razem poszło o Jedwabne

Rocznica zbrodni w Jedwabnem
Rocznica zbrodni w Jedwabnem Źródło: X / Jakow Liwne
Ambasador Izraela Jaakow Liwne zamieścił okolicznościowy wpis poświęcony tragicznym wydarzeniom w Jedwabnem. Tym samym wywołał mnóstwo kontrowersji.

10 lipca 2024 roku obchodzona jest rocznica tragicznych wydarzeń w Jedwabnem. To właśnie tego dnia przed 83 laty blisko 300 Żydów zostało zamkniętych i spalonych. Z ustaleń historyków z Instytutu Pamięci Narodowej wynika, że odpowiedzialność za tragiczne wydarzenia ponoszą mieszkańcy Jedwabnego, którzy mieli działać z inspiracji niemieckich żołnierzy.

Jedwabne. 83. rocznica tragicznych wydarzeń

W obchodach rocznicy wzięli udział m.in. sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Wojciech Kolarski, wicewojewoda podlaski Paweł Krutul, naczelny rabin Polski Michael Schudrich oraz ambasador Izraela w Polsce Jaakow Liwne. Zebrani modlili się po hebrajsku i po polsku pod pomnikiem upamiętniającym wydarzenia z lipca 1941 roku. Wcześniej odprawiono również mszę świętą w intencji wszystkich zamordowanych i wywiezionych mieszkańców Jedwabnego i okolic w latach 1939-1945.

Przy okazji rocznicy tragicznych wydarzeń ambasador Izraela w Polsce zamieścił w mediach społecznościowych okolicznościowy wpis. „10 lipca 1941 w okupowanej przez nazistów Polsce, podczas pogromu w Jewdwabnem, setki żydowskich mężczyzn, kobiet i dzieci zostało wpędzonych do stodoły i spalonych żywcem przez swoich sąsiadów” – napisał dyplomata. Internauci wytknęli Jaakowowi Liwne, że pisząc o okupowanej Polsce, nie uwzględnił narodowości okupantów.

Jaakow Liwne zszokował wpisem o Jedwabnem

Spore kontrowersje wzbudził również fakt, że wpis ambasadora zilustrowany został zdjęciem palonych doszczętnie zabudowań. Pożarowi przygląda się zaś spora grupa ludzi. Ta fotografia nie ma jednak nic wspólnego z wydarzeniami w Jedwabnem. Jest to ilustracja z wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego Bergen-Belsen w maju 1945 roku.

„Myli pan fakty. Myli pan funkcję ambasadora i propagandysty. Wygląda na to, że cała pana misja w Polsce to pomyłka” – skomentował Mateusz Morawiecki.

Jaakow Liwne nie odpowiedział na te zarzuty. Zamieścił za to w mediach społecznościowych kolejny wpis, w którym podkreślił, że „w Jedwabnem uczczono pamięć niewinnych ofiar”. „Niektórzy fanatycy próbowali przeszkadzać, ale prawda jest silniejsza od kłamstw” – dodał.

Czytaj też:
Ostra reakcja Tuska na ruch Dudy. „Nie na tym polega misja prezydenta. Wstyd”
Czytaj też:
Kosiniak-Kamysz: Polska nie spełni postulatu Ukrainy