Paweł Kukiz i poseł PiS zwierają szyki? „Plankton może się zmienić w wieloryba”

Paweł Kukiz i poseł PiS zwierają szyki? „Plankton może się zmienić w wieloryba”

Paweł Kukiz
Paweł Kukiz Źródło: PAP / Rafał Guz
Jan Krzysztof Ardanowski ma przed wakacjami opuścić klub PiS, o ile wcześniej nie zostanie wyrzucony. Jeśli wyjdzie sam, to dołączy do koła Kukiz’15. Paweł Kukiz przedstawił plan, co się będzie działo, jeśli politykowi uda się przeciągnąć kilka osób na swoją stronę.

Paweł Kukiz zabrał na antenie Polsat News głos ws. przyszłości Jana Krzysztofa Ardanowskiego. Ten w dalszym ciągu pozostaje w klubie parlamentarnym PiS, ale zgodnie z deklaracją złożoną liderowi Kukiz’15 ma go opuścić jeszcze przed wakacjami, o ile wcześniej nie zostanie wyrzucony. Następnie ma zdecydować się na współpracę Kukizem, ale wszystko zależy do tego, czy Ardanowskiemu uda się przeciągnąć kogoś na swoją stronę.

Poseł opuści PiS, chce tworzyć nową partię. Kukiz: Po jakimś czasie można by zrobić nowe otwarcie

– Byłoby super, gdyby razem z panem Ardanowskim wyszło jeszcze z dwóch posłów, żeby mógł założyć koło, po jakimś czasie można by te koła połączyć, zmienić nazwę, zrobić nowe otwarcie, ustalić ten komunikat medialny, jakie postulaty, z czym idziemy do ludzi – tłumaczył pierwszy wariant Kukiz. Jeśli nie, to Ardanowski wejdzie „do koła Kukiz’15”. Kukiz odniósł się do planów Ardanowskiego, który chce budować własne ugrupowanie.

– Po dziewięciu latach w polityce tylko w Pana Boga wierzę, a tutaj ma ogromne szanse na zbudowanie takiej partii, pod warunkiem że będą mu pomagały osoby, która mają doświadczenie w organizacji zasobami – tłumaczył. Lider Kukiz’15 zaprzeczył, że chodzi mu o jego osobę i wymienił Jarosława Sachajkę. Kukiz odpierał tezę, że jego inicjatywa z Ardanowskim będzie „planktonem”. Wyjaśnił, że „jeśli wszystko ułoży się po ich myśli, to plankton może zostać wielorybem”.

Jan Krzysztof Ardanowski o partii chłopskiej

Sam Ardanowski o szczegółach własnej partii mówił w wywiadzie dla Wprost.pl. – To jest projekt oczekiwany od bardzo dawna. Rolnicy od dłuższego czasu prosili mnie o założenie partii chłopskiej. A po przegranych wyborach 2023 roku te oczekiwania społeczne się nasiliły. Wszystko zaczęło się od piątki dla zwierząt, która była absolutną głupotą Prawa i Sprawiedliwości – tłumaczył.

Poseł dodał, że teraz sprawa wraca, bo „każdy pomysł ma swój moment”. – Skoro nie ma w PiS żadnej refleksji, nie wyciągnięto żadnych wniosków z błędów, które PiS popełniało, nie ma żadnej próby zmiany stylu przywództwa, ani odzyskania zaufania społecznego, w szczególności ludzi młodych, to czuję się w pełni uprawiony do moich działań – powiedział Ardanowski.

Czytaj też:
Kaczyński ma poważny problem w szeregach PiS. „Jest osamotniony, nie radzi sobie”
Czytaj też:
Poseł PiS tworzy nową partię. „Jest ze mną środowisko Kukiza, rolnicy, odzywają się działacze PSL, a nawet Polski 2050”