Politycy PiS będą musieli się składać po 50 tys. zł? Sasin: 500 zł to byłoby za mało

Politycy PiS będą musieli się składać po 50 tys. zł? Sasin: 500 zł to byłoby za mało

Jacek Sasin
Jacek Sasin Źródło: Flickr / PiS
Jarosław Kaczyński zakomunikował na posiedzeniu klubu PiS, że w przypadku odebrania partii subwencji przez PKW „trzeba będzie się zrzucać”. Według Jacka Sasina kwota 50 tys. zł „byłaby bardzo trudna do udźwignięcia”, z kolei 500 zł to za mało, ale zależy od liczby osób, które by się zrzuciły.

Ważą się losy subwencji dla PiS. „Newsweek” poinformował, że podczas posiedzenia klubu Prawa i Sprawiedliwości w minionym tygodniu Jarosław Kaczyński krótko zakomunikował, że jeśli środki zostaną odebrane, to „trzeba będzie się zrzucać”. Pojawiają się różne pomysły co zrobić, gdyby decyzja była niekorzystna. Jedną z opcji ma być przeformatowanie działalności partii, aby mocniej oprzeć na biurach poselskich, na których utrzymanie parlamentarzyści otrzymują środki z Kancelarii Sejmu.

O sprawę pytany był w RMF FM Jacek Sasin. Członek Komitetu Politycznego PiS ocenił, że decyzja o składce jest „oczywista i jest zapowiedzią tego, że trzeba będzie sobie poradzić, gdyby takie nieuzasadnione” rozstrzygnięcie zapadło. – Akceptuję takie myślenie i pomysł, żebyśmy w sytuacji trudnej w jakiś sposób solidarnie się zachowali i tę działalność prowadzili z udziałem własnych środków. To jest właściwie dla polityka normalne – podkreślił Sasin.

Politycy PiS zrzucą w przypadku utraty subwencji? Jacek Sasin o kwocie „trudnej do udźwignięcia”

Były wicepremier był dociskany przez prowadzącego rozmowę, czy potencjalna zrzutka powinna być bliżej 500 złotych, pięciu tysięcy zł, czy 50 tys. zł. – Ja panu tego na pewno nie powiem. 50 tys. myślę, to byłoby bardzo trudne do udźwignięcia dla polityków, którzy nie zarabiają dzisiaj w Polsce najwięcej – powiedział. Sasin zgodził się jednak z sugestią, że najniższa z wymienionych kwot „to byłoby za mało, ale zależy, jak wiele osób by wpłaciło”.

– Ja nie wykluczam, że my się również odwołamy do naszych zwolenników. Ja przypomnę, że Prawo i Sprawiedliwość to są miliony wyborców, to nie są tylko politycy, to są miliony wyborców, działaczy i setki działaczy, może tysiące nawet działaczy – kontynuował polityk PiS. Sasin podsumował, że „raczej odwoływałby się do szerszego grona osób”.

Czytaj też:
PKW o subwencji dla PiS. Patryk Jaki: Hucpą z odebraniem środków opozycji przebili już wszystko
Czytaj też:
Pieniądze PiS na włosku. System finansowania partii może się zawalić