Polska w stanie wojny z Białorusią? „Czas wystawić Mińskowi rachunek”

Polska w stanie wojny z Białorusią? „Czas wystawić Mińskowi rachunek”

Żołnierz na granicy polsko-białoruskiej w miejscowości Stare Masiewo
Żołnierz na granicy polsko-białoruskiej w miejscowości Stare Masiewo Źródło: PAP / Artur Reszko
Łukaszenka wystarczająco się już rozzuchwalił i mimo zapewnień polityków nie ponosi konsekwencji awanturniczej operacji. Czas wystawić Mińskowi rachunek za bandytyzm w jego wykonaniu.

Monitorując rozwój sytuacji na wschodniej granicy trudno oprzeć się wrażeniu, że tam jest wojna, której Polska i jej armia są uczestnikami. Białoruś prowadzi w stosunku do Polski zaplanowaną kampanię wojenną, która ma charakter hybrydowy. Wprawdzie nie ma to charakteru otwartej wojny w rozumieniu sięgającym po obrazy, które mają miejsce na polach Ukrainy, ale to, co robi reżim Łukaszenki, jest wyrazem doktryny zdefiniowanej przez Rosjan.

Analizując poziom zaangażowania po obu stronach, raczej nie uniknie się zdefiniowania tego, co się dzieje inaczej niż stanem wojny. I bez wątpienia Białoruś występuje w roli agresora. Zapamiętajmy to.

Łukaszenka przed Trybunał

Trudno przewidzieć, co wydarzy się po zakończeniu . Być może dojdzie do zastosowania rozwiązań podobnych jak na Półwyspie Koreańskim, gdzie tak de facto wojna nadal trwa. Tymczasowo jest w stanie zamrożenia, wszak nie doszło do podpisania pokoju pomiędzy obiema Koreami.

Wydaje się, że podobnie może być za naszą wschodnią granicą. Bo w pokój pomiędzy Rosją a Ukrainą chyba nikt nie wierzy.

Artykuł został opublikowany w 34/2024 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.