Polska armia potrzebuje pilnie polskiej amunicji. „Tkwimy w zasadach rodem z epoki PRL”

Polska armia potrzebuje pilnie polskiej amunicji. „Tkwimy w zasadach rodem z epoki PRL”

AHS Krab wykorzystuje amunicję 155 mmm
AHS Krab wykorzystuje amunicję 155 mmm Źródło: Wikimedia Commons / Nickel nitride / Public domain
Jest jeszcze czas, aby zbudować od nowa polski przemysł zbrojeniowy. Uwolnić go od politycznej ośmiornicy i propagandy sukcesu. Polska armia potrzebuje pilnie polskiej amunicji. Jest nam potrzebna strategiczna suwerenność produkcyjna, wolna od jarzma koncernów zbrojeniowych.

Informacje, jakie pojawiły się w przestrzeni medialnej związane z przygotowaniem produkcji amunicji w Polsce pokazały słabość systemów państwa, które zamiast zadbać o strategiczne bezpieczeństwo sektora zbrojeniowego, nie potrafią zbudować jego siły. Przeciwnie, system ten, za sprawą różnych ludzi, wymyka się spod kontroli państwa. Przykładem jest umowa na fabrykę Polska Amunicja, gdzie interesy Skarbu Państwa wydają się poddane prawnym manipulacjom. Ale to sprawa dla służb i prokuratorów. Można ufać, że wszystko szybko się wyjaśni, co mają zagwarantować zmiany w polskim systemie sprawiedliwości.

Od roku podnoszony jest problem konieczności zbudowania w Polsce przemysłu produkującego amunicję. Wbrew pozorom od wielu lat, mimo zapewnień polityków nic w tym sektorze w zakresie budowy jego zdolności nie zrobiono. Przede wszystkim polegać to powinno na zbudowaniu pełnej suwerenności technologicznej, pozwalającej w Polsce produkować wszystkie materiały i komponenty do produkcji amunicji.

Aktualnie jesteśmy uzależnieni od dostaw z zagranicy. I dotyczy to również produkcji amunicji realizowanej przez Polską Grupę Zbrojeniową.

Nie mamy samodzielności technologicznej.

Artykuł został opublikowany w 35/2024 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.