Na przełomie XVI i XVII wieku najbogatszym mieszkańcem i mieszkanką jednocześnie, niemieckiego miasta Hildesheim była prowadząca handel suknami Małgorzata Bex. W drugiej połowie XVII wieku Glikl Hammel z Hamburga handlowała złotem, srebrem, drogimi kamieniami, jeździła na targi do Brunszwiku i Lipska oraz sprowadzała towary z Holandii.
Również w Polsce w wielkim handlu działały kobiety, np. Barbara Bryczka i Anna Walbachowa z Warszawy, Zofia Hanlowa ze Lwowa, Anna Frobell, Barbara Unger z Poznania, Dorota Rodolfowic z Lublina. W pierwszej połowie XVII wieku Zuzanna Krakowska prowadziła wielki handel płótnem, wywożąc je z Bardejova na Słowacji do Polski i Niemiec.
W XVII wieku wśród holenderskich kolonistów nowo odkrytego lądu było wiele kobiet, które posiadając odpowiednie fundusze, osiedliły się jako właścicielki firm w Nowym Amsterdamie (obecnie Nowy Jork).
Za jedną z najbogatszych kobiet w tamtym czasie w Nowym Amsterdamie uważana była Margaret Hardenbroeck de Vries Philipse – kupczyni, właścicielka statku, biorąca udział w handlu i obrocie towarami, w tym futrami, między Holandią a Ameryką.
W XVIII wieku zdarzały się magnatki, które zakładały manufaktury oparte na przymusowej pracy poddanych.
W Anglii Joan Dant wzbogaciła się na handlu i umierając w 1715 r., zostawiła wielki majątek wart dziewięć tysięcy funtów.
Wszystkie wyżej wymienione kobiety łączył fakt, że były wdowami i miały status femme sole – kobiety samotnej, który pozwalał na prowadzenie i rozwój działalności gospodarczej.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.