Kukiz wpłaci na zrzutkę PiS? Z odpowiedzią nie wahał się ani chwili

Kukiz wpłaci na zrzutkę PiS? Z odpowiedzią nie wahał się ani chwili

Paweł Kukiz
Paweł Kukiz Źródło: PAP / Rafał Guz
Paweł Kukiz w ostatnich wyborach parlamentarnych startował z list PiS. Po apelu Jarosława Kaczyńskiego nie zamierza jednak wpłacać na tę partię. O powodach mówił dziennikarzom „Faktu”.

Po stwierdzeniu nieprawidłowości w rozliczeniu kampanii wyborczej, PKW podjęła decyzję o pomniejszeniu dotacji PiS o 10 milionów złotych. Do końca roku ma zdecydować też, czy pozbawi tej partii subwencji, co może oznaczać kolejnych kilkadziesiąt milionów.

Paweł Kukiz nie był zaskoczony decyzją PKW

W związku z problemami finansowymi, prezes PiS Jarosław Kaczyński zaapelował do wyborców o stałe wpłacanie na swoją partię „nawet skromnych” sum pieniędzy. – Chodzi o to, żeby osób, które nas wspierają, było dużo, bo tych, którzy mogą wpłacić dużo, jest stosunkowo niewiele. Natomiast tych, którzy mogą wpłacić bez jakiegoś uszczerbku dla siebie sumy typu 20, 30 zł, jest sporo – przekonywał.

Pytany o kłopoty PiS-u Paweł Kukiz stwierdził, że uchwała Państwowej Komisji Wyborczej go nie zdziwiła. – Takie nieprawidłowości różnego rodzaju są tożsame dla każdych wyborów, które pamiętam; czy był to PiS, Platforma, czy ktoś inny – zapewniał. – Być może Tusk zaprzestał praktyki: „wy nam nic, to my też wam nic”, która jest od początku lat 90. – zwracał uwagę.

Czy Kukiz będzie wpłacał pieniądze na PiS?

Dalej lider ruchu Kukiz'15 stwierdzał, że wszystkie instytucje w Polsce są na tyle upartyjnione, że trudno mówić o niezależnych decyzjach sądu czy PKW. Zaznaczył jednak, że polityczne naciski nie mogą być zbyt duże. – W pewnym momencie rządzący mogą przekroczyć granice tak bardzo, że ludzie powiedzą „chwileczkę, zaraz” i zaprzestaną sympatyzowania z Tuskiem i jego akolitami – zauważał.

Kukiz podkreślał, że nie zamierza wspierać PiS finansowo. — Ależ skąd! Przecież nie jestem członkiem ani partii, ani klubu PiS. W Sejmie Kukiz'15 posiada swoje koło poselskie. Skorzystałem z listy PiS, bo w Polsce nie ma możliwości startu indywidualnego do Sejmu, podobnie jak w 2019 r. skorzystałem z list PSL – przypominał.

Polityk przyznał, że „z tak rozbudowaną machiną partyjną” Kaczyński nie miał innego wyjścia i musiał zarządzić zbiórkę. – A tak na marginesie— w wielu państwach demokratycznych właśnie prywatne wpłaty są podstawą finansowania partii. Choćby w Wielkiej Brytanii. Nam niestety do pełnej demokracji jest wciąż jeszcze daleko – podsumował.

Czytaj też:
Niech „patriotyczna ściepa” PiS będzie przykładem. „Okazuje się, że można normalnie”
Czytaj też:
Kaczyński prosi, Obajtek odpowiada. „Żeby prezes nie musiał płacić”