Michał Kołodziejczak w Radiu Zet został zapytany o straty rolników w czterech województwach objętych powodzią. – Ci, których dotknęła ta tragedia, niektórzy stracili 100 proc. plonów, płodów, które uzbierali lub mieli w plonach – zaczął na wstępie wiceminister rolnictwa. Zdaniem Kołodziejczaka poszczególni ludzie stracili dużo. – Jeżeli chodzi o tereny, które są objęte stanem klęski żywiołowej, to jest mniej niż 10 proc. – kontynuował wiceminister rolnictwa.
Polityk mówił też o działaniach rządu i Ministerstwa Rolnictwa, które mają to zrekompensować. – Jesteśmy na ostatniej prostej z Orlenem na ustaleniu tego, żeby rolnicy, którzy przywożą pomoc do rolników na tereny, które są objęte właśnie tym dużym problemem, którzy przywożą słomę, siano, sianokiszonkę czy paszę bądź materiał siewny, mieli darmowe paliwo od Orlenu – powiedział Kołodziejczak.
Darmowe paliwo od Orlenu dla rolników? Michał Kołodziejczak o warunkach
– W sobotę rozmawiałem z prezesem Fąfarą, ustalaliśmy to też wczoraj z osobami, które zostały oddelegowane z Orlenu do tego działania. Paliwo, które będzie przeznaczone na przywóz tych produktów, które są wiezione do rolników, będzie rolnikom zwrócone koszty. Orlen ustala dokładny schemat działania – dodał wiceminister rolnictwa.
Kołodziejczak wyjaśnił, że „był na terenach dotkniętych powodzią i rozmawiał przez dwa dni z rolnikami, najpierw na Dolnym Śląsku, później na Opolszczyźnie”. – Pytałem, czego potrzebują. Mówią, że jeśli dziś zjeżdża pomoc, to ludzie mają problem z pokryciem kosztów transportu i że ważne jest paliwo – podkreślił wiceminister rolnictwa. Kołodziejczak wyraził nadzieję, że „dzisiaj będzie dokładna decyzja, w jaki sposób to paliwo będzie przekazywane”.
Czytaj też:
Kawa i herbata mogą pomóc powodzianom. Kolejna akcja OrlenuCzytaj też:
Strażacy zatankują za darmo. Pokrzepiająca akcja