W sobotę 12 października w Warszawie miała miejsce konwencja Koalicji Obywatelskiej. – Jednym z elementów strategii migracyjnej będzie czasowe terytorialne zawieszenie prawa do azylu i będę się domagał uznania tego w Europie. Dobrze wiemy, jak to jest wykorzystywane przez Łukaszenkę, Putina, przez szmuglerów, przemytników i handlarzy ludzi, jak to prawo do azylu jest wykorzystywane dokładnie wbrew jego istocie – powiedział Donald Tusk.
Adam Bodnar zareaguje na „dziki pomysł” szefa rządu? „Propozycja nie była dyskutowana”
Słowa premiera odbiły się szerokim. Anna-Maria Żukowska z Lewicy podkreśliła, że „propozycja jest koncepcją jednej z partii koalicyjnych, nie była dyskutowana na rządzie i nie stanowi jeszcze żadnego dokumentu”. „Jeżeli na posiedzeniu rządu Adam Bodnar nie zareaguje na dziki pomysł zawieszania praw człowieka, zawarowanych konwencjami i konstytucją, dokumentem pt. »strategia rządu«, to będę bardzo zdziwiona i rozczarowana” – dodała po kilku godzinach.
Tuska skrytykowała również Janina Ochojska. Była europosłanka zaczęła zastanawiać się, czy szef rządu „zawiesi również Konwencję Genewską, prawa człowieka, zasadę »non-reoufulement« i inne międzynarodowe prawa jak np. Międzynarodową Konwencję Praw Dziecka?”. Ochojska zaznaczyła, że „z niecierpliwością oczekuje posiedzenia rządu 15 października”, kiedy mają zostać podane szczegóły propozycji.
Donald Tusk o czasowym terytorialnym zawieszeniu prawa do azylu. Lewica atakuje
Polska sekcja Amnesty International zauważyła, że „każda osoba uciekająca przed prześladowaniami lub narażona na ryzyko doznania poważnej krzywdy w swoim kraju ma prawo ubiegać się o ochronę międzynarodową, czyli tzw. azyl”. „Nie mam słów. Przed wyborami był nacisk na prawa człowieka. Po wyborach Tusk brzmiał, jakby narracje pisał mu PiS. Po roku rządów wychodzi pełnowymiarowa Konfederacja” – skomentowała Marcelina Zawisza z Lewicy. Głos zabrali też inni politycy tej partii.
„Praworządność to też przestrzeganie prawa międzynarodowego. Ono wskazywało drogę podczas ciemnych rządów PiS. Nie schodźmy z niej!” – wtórował Krzysztof Śmiszek. „Na naszych granicach pojawiają się uciekinierzy z krajów ogarniętych wojną, przedstawiciele mniejszości religijnych czy osób LGBT uciekające przed prześladowaniami. Odmawianie im prawa do azylu to nie tylko łamanie polskiego prawa i umów międzynarodowych. To zwykłe okrucieństwo” – napisała Magdalena Biejat.
Czytaj też:
Tusk o migracji: Nie ustąpimyCzytaj też:
Premier Tusk wraca do sprawy wiz. „Ten raport jest miażdżący”