Komorowski skomentował orędzie Dudy: Jakby chciał napluć do kieliszka szampana

Komorowski skomentował orędzie Dudy: Jakby chciał napluć do kieliszka szampana

Dodano: 
Bronisław Komorowski
Bronisław Komorowski Źródło: Shutterstock / Drop of Light
Orędzie prezydenta Dudy wygłoszone w środę wywołało falę komentarzy. W czwartek 16 października w TVP Info były prezydent Bronisław Komorowski przedstawił swoją ocenę tego wystąpienia.

Prezydent Andrzej Duda w środę 15 października wygłosił orędzie, w którym podsumowywał rok od wyborów parlamentarnych. – Marnujecie swoją energię na medialne spektakle – zwrócił się do rządzących, których wyłoniono przed rokiem.

– Rok po wyborach parlamentarnych zdecydowałem się wygłosić orędzie do Sejmu. Uważam, że z jednej strony podsumować trzeba wszystko to, co zostało dokonane lub zaniechane, a z drugiej strony także i przypomnieć, jak fundamentalne wyzwania i cele stoją dzisiaj przed Rzeczpospolitą – zaczął prezydent Andrzej Duda.

– Rok po wyborach parlamentarnych to najlepszy moment, by to podsumowanie przeprowadzić. Polacy zasługują na to, aby ich sprawy, sprawy najważniejsze dla ich rodzin, sprawy od których zależy pomyślność ich, ale także ich dzieci wnuków traktowane były poważnie – mówił dalej.

Duda podsumował rok rządów, Tusk ripostował

Dudzie od razu odpowiedział premier Donald Tusk. – Rok temu Polacy powiedzieli jednoznacznie, że mają dość rządów partii, która także pana prezydenta usadowiła w Pałacu Prezydenckim” – stwierdził. – Polacy chcieli, żebyście odeszli, a więc odejdźcie, i nie przeszkadzajcie – dodał, gdy posłowie PiS opuszczali salę plenarną.

Bronisław Komorowski stwierdził, że wystąpienie prezydenta było niepotrzebne. – On nie chciał świętować, chciał komuś innemu popsuć święto. Zachował się, jakby chciał napluć do kieliszka świątecznego szampana, przepraszam za porównanie. Żeby zrobić przykrość i popsuć święto – oceniał

Komorowski dosadnie o orędziu Andrzeja Dudy

– To jest takie małe i strasznie źle świadczące o prezydencie – stwierdzał Komorowski. Dodał, że jedyną alternatywną interpretacją byłaby chęć „zajęcia stanowiska na podejściu do wyborów prezydenckich”.

– Albo uznał, że 15 października jest świętem i chciał popsuć święto komuś – wrócił do pierwszej myśli. – Nie jest to godne prezydenta. Powinien prezydent dbać o to, by nie przegiąć barier po jakiejś stronie sporu politycznego – dodawał. – Powinien starać się o bezstronnego ojca narodu – przypominał.

– Wyszło to tak, jak premier Tusk powiedział, że jest prezydentem jednej opcji politycznej, albo i partii – podsumował zachowanie Andrzeja Dudy.

Czytaj też:
Giertych kpi z Dudy. „Musiał się dogadać z Tuskiem, tak głupi nie jest”
Czytaj też:
Andrzej Duda wygłosił orędzie. Ekspert ocenia ruch prezydenta. „Frontalny atak”