Polska będzie płacić migrantom za wyjazd? Minister zabrał głos

Polska będzie płacić migrantom za wyjazd? Minister zabrał głos

Tomasz Siemoniak
Tomasz Siemoniak Źródło: PAP / Paweł Supernak
Tomasz Siemoniak nie wykluczył, że migranci odsyłani z Polski będą otrzymywali pieniądze za to, żeby już więcej nie wracali. – Ludzie nie mają pojęcia, ile kosztuje ich utrzymanie – ocenił szef MSWiA.

Tomasz Siemoniak został zapytaniu w Radiu Zet, „czy Polska powinna dawać pieniądze odsyłanym migrantom”. – Powinniśmy mieć takie narzędzie, za wcześnie na odpowiedź, czy powinniśmy dawać. Ja nie chcę tutaj budzić emocji wokół tej sprawy, taki mechanizm stosuje wiele krajów. Wyobrażam sobie sytuacje, w których opłaca się to Polsce – powiedział minister spraw wewnętrznych i administracji.

Siemoniak podkreślił, że nie ma jeszcze gotowego projektu w tej sprawie i trwają prace. – To jest poddane pod dyskusję, właśnie oczekujemy uwag. To jest pytanie, które stawało już w wielu krajach, czy bardziej opłaca się utrzymywać migranta, który miałby w Polsce w jakimś ośrodku pozostawać, czy też opłaca się dać mu pieniądze na to, żeby wyjechał i już nie wracał. Nic nie jest przesądzone w tych kwestiach – tłumaczył szef MSWiA.

Polska będzie płacić migrantom za wyjazd? „Ludzie nie mają pojęcia, ile kosztuje ich utrzymanie”

– Dopóki tego projektu nie przyjął rząd, to nie jest to stanowisko rządu, ani nawet ministerstwa. To jest w toku pracy legislacyjnej poddanie pewnej kwestii pod dyskusję. Argumenty są za i przeciw. Myślę, że ludzie, obywatele nie mają do końca takiej świadomości, ile kosztuje utrzymanie migrantów legalnych, nielegalnych w Polsce – zaznaczył Siemoniak. Zdaniem ministra spraw wewnętrznych i administracji jest „za wcześnie, by mówić o kwotach”.

Siemoniak odniósł się również do zakupu samolotów za 230 mln przez Straż Graniczną i braku pilotów. Szef MSWiA zaznaczył, że sprawę „trzeba rozwiązać”. – Rozmawiamy z wojskiem. Bardzo brakuje tych ludzi. Poradzimy sobie z tym problemem. Będziemy się posiłkowali się pilotami wojskowymi. W ciągu tygodnia nie wyszkoli się pilota. To proces i czas. Rozmawialiśmy już z MON na ten temat – podkreślił Siemoniak.

Nękał pracowników galerii handlowych, demolował samochody. Tomasz Siemoniak zapowiada kroki

Minister spraw wewnętrznych i administracji skomentował też sprawę patostreamera „Crawly’ego”, który wypłynął nękaniem pracowników galerii handlowych w stroju gnoma a ostatnio demolował samochody w Warszawie i użył gaśnicy wobec jednej z osób. Siemoniak zapewnił, że „niedługo” w tej sprawie zostaną podjęte kroki, ale nie chce mówić o szczegółach, bo to sprawa służb.

– To działanie ewidentnie było prowokacją wobec polskiej opinii publicznej. Jest granica między patostreamem, a tu była to prowokacja i tak przez służby jest traktowana. Patrzymy nie tylko pod kątem policyjnym, ale z punktu widzenia tego, co się potem zdarzyło w polskim internecie. Działanie obcych służb? Nie można tego wykluczyć – mówił szef MSWiA. Siemoniak podsumował, że „tego typu działania, w tak napiętej sytuacji międzynarodowej i społecznej, wymagają reakcji państwa”.

Czytaj też:
Siemoniak zapewnia ochronę dziennikarzowi. Chodzi o autora książki o ludziach Putina w Polsce
Czytaj też:
MSWiA modernizuje zaporę na granicy. Siemoniak: Polska musi odzyskać kontrolę