Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych zakończyły się zdecydowanym zwycięstwem Donalda Trumpa, który pokonał Kamalę Harris stosunkiem głosów elektorskich 312 do 226.
Choć w Polsce wyścig o fotel prezydencki dopiero w przyszłym roku, media już żonglują nazwiskami potencjalnych kandydatów. Dwie największe partie polskiej sceny politycznej nie ogłosiły jeszcze swoich typów – KO przeprowadza prawybory, PiS czeka na decyzję najważniejszych osób w partii.
Wybory prezydenckie w Polsce. Mentzen jak Trump?
Wiadomo, że w wyścigu o fotel prezydencki wystartują Szymon Hołownia z Polski 2050 oraz Sławomir Mentzen z Konfederacji. O tego drugiego spytaliśmy polskich polityków w kontekście ostatniego wywiadu, jakiego udzieliła Ewa Zajączkowska-Hernik „Wprost”. Europarlamentarzystka porównała Mentzena do Trumpa.
– Mają doświadczenie biznesowe, w zarządzaniu ludźmi, chcą obniżenia podatków, skutecznej polityki migracyjnej, są wrogami politycznego establishmentu atakującego ich z każdej strony – stwierdziła.
Wypowiedź tę skomentował Przemysław Wipler.
– To kwestia nastawienia na osiąganie celów. Sławomir Mentzen ma bardzo dużą determinację, żeby rozpoczęte inicjatywy zakończyć z sukcesem. Jest człowiekiem, który lubi i potrafi je osiągać – dodał poseł Konfederacji.
Z kolei Zbigniew Kuźmiuk (Prawo i Sprawiedliwość) zwrócił uwagę, że więcej polityków chce się porównywać do przyszłego prezydenta USA, „szczególnie jeśli chodzi o pomysły i poglądy na kampanię wyborczą”. – To taka moda przyznawać się do tego, który wygrał wybory – dodał.
Ze swoją partyjną koleżanką zgodził się Grzegorz Płaczek. – Odnieśli ogromny sukces finansowy, zanim wdrożyli się w politykę. Są to osoby absolutnie spoza układu. Muszą się zmagać z mainstreamem, nieprzychylnością mediów zależnych od rządu – wymienił.
Mariusz Gosek z PiS nie odniósł się wprost do wypowiedzi Ewy Zajączkowskiej-Hernik, ale podkreślił, że „wybieramy kandydata polskiego, kandydata, który będzie startował w wyborach urzędu Prezydenta Rzeczypospolitej”. Wyraził jednak nadzieję, że kandydatem będzie osoba o cechach podobnych do przyszłego prezydenta USA.
– Nie sądzę, by byli podobni – odpowiedział Marcin Józefaciuk z Koalicji Obywatelskiej. Jego zdaniem „Trump wypowiadał się, Trump robił coś ciągle, a tutaj?”.
– Pytałem środowisko Sławomira Mentzena, dlaczego jest tak mało aktywny, dlaczego nie reprezentuje w Sejmie swoich wyborców. Dostałem odpowiedź, że nie bierze pensji z Sejmu i dlatego może go nie być na tych głosowaniach. To nie jest rodzaj prezydenta, który chciałbym, żeby reprezentował Polskę – argumentował.
Czytaj też:
Krzyki na spotkaniu z Radosławem Sikorskim. „Krew na rękach”Czytaj też:
Waszczykowski: Nie ma co oskarżać Trumpa. To Niemcy nie mają planu B